Opolno-Zdrój to niewielka wieś położona w województwie dolnośląskim, w powiecie zgorzeleckim, w gminie Bogatynia. Znajduje się w tak zwanym Worku Turoszowskim, czyli Kotlinie Żytawskiej, u podnóża Gór Izerskich oraz Gór Łużyckich. Jest oddalona o około 4 kilometry na południe od Bogatyni i około 10 kilometrów na południowy wschód od Turoszowa, nieopodal granicy z Czechami.
Co ciekawe, Opolno-Zdrój znajduje się w granicach Polski od 1945 roku. Wcześniej była to niemiecka wieś Bad Oppelsdorf, która posiadała status renomowanego uzdrowiska. W XIX wieku odkryto tam wody z wysoką zawartością żelaza i siarki, które miały lecznicze właściwości. Zarówno dzięki nim, jak i występującym tam borowinom, miejscowość stała się ośrodkiem walki z reumatyzmem, artretyzmem, anemią, nerwobólami, paraliżem, dolegliwościami kobiecymi, a także schorzeniami kurczowymi i skórnymi. Z czasem jednak zadecydowano, że lepszym pomysłem będzie wybudowanie w pobliżu wsi ogromnej kopalni.
Działały tutaj wspaniałe hotele, restauracje. W 1956 roku podjęto decyzję o budowie kombinatu energetyczno-wydobywczego
- powiedziała dr hab. inż. arch. Grażyna Kodym-Kozaczko z Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej w rozmowie z TVP 3 Wrocław.
Choć do dziś we wsi można spotkać pozostałości po okazałych willach i domach uzdrowiskowych, to niestety nie tętnią już życiem tak jak kiedyś. Plan budowy kombinatu górniczo-energetycznego spowodował nieodwracalne zmiany hydrogeologiczne, przez co w tym regionie zanikły wody zdrojowe. Z kolei spalanie węgla pochodzącego z Zagłębia Turoszowskiego i działania w znajdującej się nieopodal Kopalni Turów przyczyniły się do poważnego zanieczyszczenia powietrza w całej okolicy. To jednak nie wszystko. Kilka lat temu pojawiły się też plany wyburzenia budynków znajdujących się na terenie odkrywki. Choć nie doszły jeszcze do skutku, to mieszkańcy doświadczyli już druzgocących zmian w infrastrukturze wsi. Przede wszystkim zaniedbano budynki mieszkalne znajdujące się na terenie przeznaczonym do wyburzenia. Choć domy nadal stoją i wygląda na to, że nikt nie planuje ich w najbliższym czasie rozebrać, to nie przeszły wymaganych renowacji. Zaplanowano także wyburzenie szkoły i przedszkola. Ekolodzy od dłuższego czasu walczą o wpisanie kilkunastu obiektów dawnego uzdrowiska do rejestru zabytków, jednak wciąż nie doczekali się pozytywnej decyzji. Jest jednak nadzieja, że z uwagi na schyłek działalności Kopalni Turów i powęglową transformację regionu, Opolno-Zdrój uda się uratować.
Jest to miejscowość pod każdym względem ciekawa i z ogromnym potencjałem rozwojowym, o ile nie zostanie zniszczona przez zaniedbanie, przez porzucenie
- mówi dr hab. inż. arch. Grażyna Kodym-Kozaczko.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.