Ten stempel w paszporcie został zauważony przez pewną turystkę, która postanowiła uwiecznić go na nagraniu. Wiele osób się nim zachwyca, ale okazuje się, że poza ładnym wyglądem ma również ważne znaczenie. Pieczątka zawiera bowiem treść specjalnej przysięgi. Aby zwiedzać kraj, trzeba się pod nią podpisać.
Pieczątka w paszporcie to dla turystów nie tylko przepustka do wjazdu na teren określonego kraju, ale i swego rodzaju pamiątka z podróży. Pewien wyjątkowy okaz możemy zdobyć, podróżując na archipelag Palau. Kraj na Pacyfiku zawarł w swoim stemplu tekst specjalnej przysięgi. Zanim jednak go poznamy, warto wiedzieć o tym miejscu nieco więcej, by zrozumieć te nietypowe zasady.
Palau obejmuje zachodnią część archipelagu Karolinów oraz cztery pojedyncze wyspy koralowe (Sonsorol, Merir, Pulo Anna oraz Tobi), a także atol Helen (w którym jest łącznie ponad 250 niewielkich wysp). Na początku kraj przechodził z rąk do rąk i należał między innymi do Hiszpanii, Niemiec czy Japonii. Dopiero 1 października 1994 Palau uzyskało niepodległość jako państwo stowarzyszone z USA. Intryguje jednak nie tylko historią, ale i samym środowiskiem naturalnym. Klimat wysp to równikowy wybitnie wilgotny (odmiana monsunowa). Średnia temperatura miesięczna w ciągu całego roku wynosi w przybliżeniu aż 28 stopni Celsjusza, a dzięki częstym opadom deszczy, wytworzyła się tam bujna szata roślinna. Palau posiada także bogatą faunę. Występuje tam ponad 1400 gatunków ryb, 700 korali, a nawet jest domem dla słonowodnych krokodyli. Nie da się ukryć, że to prawdziwie rajskie klimaty. Dobrze więc, by piękny stempel na paszporcie miał coś z nimi wspólnego. O jego znaczeniu napisała na Instagramie Chloé Jade Meltzer, popularna influencerka i podróżniczka.
Chloé Jade Meltzer, publikująca na Instagramie pod nazwą @chloejadetravels, podzieliła się niedawno z obserwatorami swoimi wrażeniami z Palau. Pokazała również swój paszport.
To najfajniejszy znaczek paszportowy wszech czasów! W Palau pieczątka jest tak naprawdę przysięgą, którą trzeba podpisać. Zasadniczo przyrzeczenie to dotyczy zobowiązania się do szanowania oceanów, zwierząt oraz mieszkańców tego kraju. Myślę, że to jest bardzo piękne
- czytamy pod nagraniem z podróży. Otrzymana na wjeździe do kraju przysięga zajmuje całą, dużą stronę w paszporcie. Na ozdobnej pieczątce zaś możemy zobaczyć meduzę wraz z datą naszego wyjazdu.
Wszystko w tym kraju wydaje się mistyczne. Od pięknych zwierząt w wodzie, po niesamowite formacje skalne. Jedzenie tutaj jest niesamowite, a kultura jest wyjątkowa i piękna
- podsumowała swój pobyt turystka.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.