Dolny Śląsk to teren Polski słynący m.in. z bardzo bogatej historii, zapierających dech w piersiach krajobrazów oraz niesamowitych zabytków, wśród których prym wiodą zamki i pałace. Najpopularniejszą budowlą w tej części kraju jest Zamek Książ w Wałbrzychu. Innym, równie inspirującym obiektem architektonicznym jest Pałac Marianny Orańskiej, który bywa nazywany "Dolnośląską Florencją". Przesada? Otóż nie. Ten budynek prezentuje się naprawdę spektakularnie i pozwala zwiedzającym poczuć się jak we włoskiej posiadłości.
Marianna Orańska była królewną niderlandzką, która została zapamiętana jako jedna z najbardziej nietuzinkowych dam XIX wieku. W opinii wielu osób jej pomysły znacząco wyprzedzały epokę, w której żyła. Córka króla Wilhelma I Orańskiego i Fryderyki Luizy Pruskiej w spadku po matce odziedziczyła Kamieniec Ząbkowicki i to właśnie tam postanowiła wybudować swoją letnią rezydencję. W celu realizacji planu, który ziściła w głowie podczas wizyty malowniczego wzgórza w 1838 roku, zatrudniła najwybitniejszego architekta Karla Friedricha Schinkela. Niemiecki aranżer zgodnie z wymaganiami Marianny Orańskiej stworzył projekt przedstawiający neogotycki budynek z elementami romańskich wpływów architektonicznych.
Zobacz też: Kraków otwiera podziemne wrota. Turyści zobaczą Smoczą Jamę z nowej perspektywy
Bajkowa rezydencja na wzgórzu w Kamieńcu Ząbkowickim finalnie powstała w 1872 roku (z uwzględnieniem 5-letniej przerwy w pracach budowlanych). Niestety Marianna nie zdołała długo nacieszyć się swoją letnią posiadłością, ponieważ zmarła w 1883 roku. Zanim jednak odeszła, zdołała przepisać majątek swojemu synowi Fryderykowi Wilhelmowi Albrechtowi. Ten zaś mógł relaksować się w pałacu do momentu rozpoczęcia II wojny światowej. Obiekt został bowiem przejęty i ograbiony przez Armię Czerwoną. Przez lata rezydencja strawiona pożarem zaczęła popadać ruinę. Dopiero w 1986 roku pojawiło się dla niej światełko w tunelu, które oświetla swoimi promieniami każdy jej zakamarek do dziś.
Rezydencja Marianny Orańskiej posiada wyjątkową historię, która nieustannie pisze się do dnia dzisiejszego. W 1986 roku posiadłością zainteresował się prywatny przedsiębiorca, który postanowił przeprowadzić renowację pałacu. Po jego śmierci opiekę nad obiektem przejęła gmina Kamieniec Ząbkowicki, która przy współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego sukcesywnie przeprowadza prace remontowe. Dzięki ich zaangażowaniu willa z każdym dniem prezentuje się coraz piękniej. Od 2013 roku turyści mogą wejść na teren posiadłości i podziwiać monumentalną zabudowę w stylu neogotyckim charakteryzującą się północnowłoskimi elementami. Jedną z najbardziej cenionych atrakcji jest wyjście na taras widokowy, z którego można podziwiać Sudety. Kolejnym interesującym obiektem jest mauzoleum, które odnowiono i otworzono dla zwiedzających w 2018 roku. Zabudowę znajdziemy w pobliskim ogrodzie.
Turyści, którzy chcą wejść na teren obiektu, muszą zaopatrzyć się w bilety w cenie 40 zł normalny lub 35 zł ulgowy. Przewodnicy pracują w godzinach od 10 do 18 w sezonie letnim (1.04-31.10) oraz od 9 do 16 w sezonie zimowym (1.11-31.03). Zwiedzanie zajmuje średnio ok. godziny.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.