Jajo przeleżało w muzeum przez prawie 200 lat, a naukowcy myśleli, że to coś zupełnie innego. Zwykły przypadek sprawił, iż prawda wyszła na jaw. Teraz nie mają już wątpliwości.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Przez blisko 200 lat wśród zbiorów londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej leżał, jak wszyscy myśleli, mało ciekawy okaz kulistego agatu. Jest to zwykła krzemionka pochodząca ze skał wulkanicznych, która nie ma większego znaczenia dla nauki oraz badaczy. Teraz sytuacja całkowicie się zmieniła. Naukowcy przyjrzeli się dokładniej staremu eksponatowi i oniemieli. To, co odkryli przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że ten kawałek kamienia szlachetnego nie jest tym, za co uważano go przez niemal 175 lat. O swoim fascynującym odkryciu naukowcy poinformowali w specjalnym komunikacie prasowym.
Zdaniem naukowców eksponat znajdujący się w londyńskim muzeum to jajo dinozaura. Tę tezę ma potwierdzać otoczka wokół agatu, która prawdopodobnie jest skorupą jaja. Co więcej, zebrany kawałek zawiera także element zlityfikowanego gniazda jaj. Wiek agatu określa się na 66 mln lat, co również wskazuje na to, iż jest to jajo dinozaura, ponieważ wtedy po Ziemi wciąż stąpały te ogromne gady. Odłamek znaleziono na terenie, który znany jest z licznych skamieniałości tyranozaurów. Eksperci porównali najnowszy okaz z innymi, co tylko utwierdziło ich w przekonaniu, że jest to jajo wspomnianego dinozaura. Dla naukowców to odkrycie jest niezwykle fascynujące, gdyż wszystko wskazuje na to, że jest to najstarsze tego typu znalezisko. Już niebawem ludzie odwiedzający londyńskie Muzeum Historii Naturalnej będą mogli podziwiać całkowicie "nowy" eksponat, który przeszedł niezwykłą metamorfozę, jakiej nikt nie mógł się spodziewać.