Sonda Solar Probe Parker została wysłana przez NASA na orbitę 12 sierpnia 2018 i od tamtego czasu stale przybliża się do Słońca, dostarczając naukowcom bardzo cennych informacji. Nie tak dawno temu sondzie udało się odkryć nieznane dotąd źródło wiatru słonecznego, a ostatnio zbliżyła się też do Słońca na rekordowo małą odległość.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Sonda Parker Solar Probe bliżej Słońca niż kiedykolwiek. Co udało jej się odkryć?
Głównym celem Parker Solar Probe jest badanie wiatru słonecznego. Gdy jakiś czas temu sonda zbliżyła się do Słońca na odległość około 20,9 mln km, wykryła drobne struktury wiatru słonecznego w pobliżu fotosfery lub powierzchni Słońca. Po uwolnieniu wiatru z korony struktury szybko znikały. Raport na ten temat został opublikowany w czasopiśmie "Nature" dnia 7 czerwca. To jednak niejedyne osiągnięcie Solar Probe w ostatnim czasie.
Zgodnie z doniesieniami NASA 27 czerwca sonda Parker Solar Probe znalazła się w odległości zaledwie 8,5 mln km od powierzchni Słońca, poruszając się przy tym z prędkością niemal 590 tys. km na godzinę. Dla porównania odległość Ziemi od Słońca wynosi około 150 mln kilometrów. Obecnie sonda zmierza w kierunku Wenus, wokół której 21 sierpnia 2023 przeleci po raz szósty. Co ciekawe, Solar Probe wykorzystuje grawitację tej planety, aby zacieśniać swoją orbitę wokół Słońca, dzięki czemu ponowne zbliżenie do gwiazdy powinno być możliwe na odległość 7 mln km.
Czym jest wiatr słoneczny i jaki ma wpływ na Ziemię? Parker Solar Probe a szczyt aktywności słonecznej
Wiatr słoneczny to wyrzucany przez Słońce strumień plamy, który składa się z protonów, elektronów i cząstek alfa. Wyrzut taki rozciąga się poza koronę gwiazdy i tym samym oddziałuje na otaczające ciała niebieskie. Ze względu na ich szybkość wyróżnia się dwa rodzaje wiatru słonecznego. Wyrzuty szybkie osiągają prędkość nawet do 8 tys. km na sekundę. Wiatry wolniejsze to prędkość do 400 km na sekundę.
W większości przypadków wiatr słoneczny nie ma wpływu na Ziemię. Sytuacja ta może się jednak zmienić w związku ze zbliżającym się szczytem 11-letniej aktywności słonecznej. To z kolei może wpływać negatywnie na nasze infrastruktury komunikacyjne oraz energetyczne. Badanie Słońca i jego aktywności pomoże naukowcom lepiej zrozumieć gwiazdę, a więc i przewidywać przyszłe wydarzenia. Dzięki temu możliwe będzie podjęcie odpowiednich kroków, by przygotować poszczególne obszary życia na Ziemi i uniknąć poważnych awarii. Warto dodać, że najbliższy szczyt aktywności słonecznej miał nastąpić w 2025, ale obecnie przypuszcza się, że może mieć to miejsce już pod koniec 2023.
