170 karatowy różowy diament został wydobyty z kopalni Lulo, leżącej na północy Angoli, otrzymał nazwę Lulo Rose i miał stać się najdroższym kamieniem szlachetnym na świecie. To diament typu 2a, czyli jedna z najrzadszych i najczystszych form kamieni naturalnych. Dlaczego różowe diamenty robią tak ogromne wrażenie? Są wyjątkowo rzadkie i większość z nich pochodzi z jednego miejsca.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kopalnia z różowymi diamentami to nie blef. Naukowcy wciąż nie rozwikłali tej zagadki
Różowe diamenty należą do podkategorii zwanej diamentami kolorowymi. Co ciekawe, te kamienie szlachetne mogą występować także w barwie niebieskiej, zielonej, filetowe, czerwonej, pomarańczowej, żółtej i brązowej. Opcji jest wiele, jednak natrafienie na kolorowy diament nie jest takie proste. Eksperci zdradzają, że tylko jeden na dziesięć tysięcy diamentów wydobywanych na Ziemi jest kolorowy. Co więcej, 80 proc. różowych diamentów pozyskiwanych jest w australijskiej kopalni Argyle. Ich wyjątkowość polega również na pewnej tajemnicy. Otóż nie wiadomo do końca, w jakich okolicznościach powstają różowe diamenty i skąd bierze się ich wyjątkowa barwa. Jedną z teorii, mających wyjaśniać to zjawisko jest większe ciśnienie podczas ich formowania. Naukowcy mają również inne wytłumaczenie. Ich zdaniem tutaj w grę mogą wchodzić zanieczyszczenia pojawiające się w sytuacji, gdy struktura siatki diamentu ulega skręceniu i wygięciu. To może wpływać na proces odbijania światła i zmianę koloru kamienia.
Różowe diamanty. Ten jeden kosztował kilkadziesiąt milionów dolarów
Mimo że różne warianty kolorystyczne są rzadkością i cieszą ludzie oko, to często świadczą o tym, iż diament nie jest idealnie czysty pod względem chemicznym. Różowe diamenty różnią się od siebie nawzajem i występują w różnych odcieniach, na co duży wpływ mają warunki, w których powstają. W australijskiej Argyle miliardy lat temu doszło do pewnego zdarzenia, którego efektem był "wysyp różowych diamentów", który trwa do dziś. W tym miejscu doszło do zderzenia kontynentów, co zapewniło warunki sprzyjające wytwarzaniu kamieni szlachetnych. Choć kopalnia została zamknięta, to na jej terenie można było spotkać prawdziwe skarby. Nie tylko różowe diamenty były standardem, ponieważ wielokrotnie wydobywano również te o pomarańczowej lub fioletowej barwie. Do tej pory rekord cenowy należał do diamentu zwanego Pink Star, który został sprzedany w 2017 roku za 71,2 mln dolarów, a na aukcję trafiła jego zaledwie 59,6-karatowa wersja.
