Zjawisko, które swoim wyglądem przypomina tęczową chmurę, to nic innego jak iryzacja. W ostatnim czasie mówi się o tym sporo, ponieważ coraz więcej osób ma okazję doświadczać tego "cudu" i dzielić się nim w internecie. Czym tak naprawdę są tęczowe obłoki? Oto co wiadomo na temat spektakularnego zjawiska.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zjawisko iryzacji polega na powstawaniu tęczowych barw na cienkich błonach, spękaniach lub nierównościach. W tym przypadku mamy do czynienia z łukiem okołohoryzontalnym, który często nazywany jest również płonącą chmurą. Ten powstaje w wyniku załamania światła, do którego dochodzi w sytuacji, gdy pada ono na obiekt, składający się z bardzo cienkich i przezroczystych warstw przenikliwych dla fali świetlnej. Choć w ostatnim czasie jest to dość popularny temat, to doświadczenie tego zjawiska wcale nie jest takie proste. Aby na niebie pojawiła się tęczowa chmura, muszą wystąpić także istotne czynniki warunkujące:
W związku z tym to zjawisko występuje w wysokich chmurach Cirrus i nie w każdym miejscu na świecie może się objawić.
Iryzacja to zjawisko optyczne, które z powodu rozszczepienia się promieni słońca na kryształkach lodu w chmurze, wywołuje tzw. tęczowy spektakl. Oznacza to, że możemy zobaczyć, jak chmura mieni się kolorami tęczy. Jest to zjawisko krótkotrwałe, dlatego w tym przypadku liczy się refleks, jeśli chcemy być autorem kolejnego, spektakularnego zdjęcia. Tęczowe chmury nie zawsze wyglądają tak samo, niekiedy kolory mieszają się w taki sposób, że przypominają one błyszczącą masę perłową, a w innych przypadkach przybierają formę smug położonych równolegle do krawędzi chmur. Choć w Polsce to zjawisko można obserwować rzadko, to nie jest to niemożliwe. Pojawiło się ono m.in. w styczniu 2022 roku w Tatrach. Zdjęcia z tego zdarzenia można znaleźć na profilu facebookowym "Łowcy Burz Południe - małopolskie i śląskie".
Połączenie słońca, wiatru oraz pyłków lodu w drodze na Kończysty Wierch dało efekt fantastycznego zjawiska optycznego
- czytamy w poście. Co ciekawe, to samo zjawisko możemy również obserwować na przykład w przypadku baniek mydlanych czy plam benzyny na ulicy.