Perspektywa zderzenia z asteroidą może wiele osób napawać niepokojem. Tym razem chodzi o asteroidę Bennu, która została odkryta już w 1999 roku, jednak dopiero teraz naukowcom udało się ją bliżej poznać. Pomogły w tym próbki zebrane z jej powierzchni. Wyniki przeprowadzonych badań dały zaskakujące rezultaty, a prace nad pozyskanym materiałem wciąż trwają, podobnie jak uważna obserwacja Bennu.
Jak donosi ABC News - powołując się na badanie opublikowane w ScienceDirect - asteroida Bennu zbliża się do Ziemi co sześć lat i sytuacje takie miały miejsce w 1999, 2005 i 2011 roku. Przez ostatnie 25 lat NASA uważnie obserwowała jej ruch. Na podstawie analizy trajektorii Bennu udało się ustalić, że asteroida może uderzyć w Ziemię 24 września 2182 roku. Na szczęście prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest niewielkie i wynosi 1 do 2700, czyli 0,037 proc. Z drugiej strony, uderzenie to byłoby 24 razy silniejsze niż moc najpotężniejszej broni jądrowej wyprodukowanej przez człowieka. Jest to niezwykle niszczycielska siła, ale warto zauważyć, że asteroida odpowiedzialna za wymarcie dinozaurów miała moc 10 miliardów bomb atomowych. Różnicę tę odzwierciedlają też ich średnice. Bennu ma 490 metrów średnicy, podczas gdy bardziej niszczycielska planetoida miała około dziewięciu kilometrów. Co jeszcze wiemy o Bennu?
W październiku 2020 roku sonda OSIRIS-REx pobrała próbkę gruntu z powierzchni Bennu i umieściła ją w specjalnym zasobniku. Ten z kolei został wyrzucony na ziemię 24 września 2023 roku. Dopiero teraz jednak udało się dotrzeć do wnętrza zasobnika. Co ciekawe, dotychczasowe badania wykazały, że materiał zawiera pięć proc. wagowych węgla i minerały ilaste, które mogły powstać tylko w obecności wody.
Mamy tu uwodnione, bogate w związki organiczne pozostałości z wczesnego Układu Słonecznego, czyli dokładnie to, na co liczyliśmy, kiedy po raz pierwszy pomyśleliśmy o tej misji prawie 20 lat temu
- mówił w grudniu prof. Dante Lauretta, ekspert w dziedzinie nauk planetarnych i kosmochemii z Uniwersytetu w Arizonie i szef projektu OSIRIS-REx, cytowany przez portal Nauka w Polsce. Ponadto w próbkach były znaczne ilości magnezu, sodu i fosforu. Prace nad częścią próbek trwają, ale niektóre pozostaną nienaruszone do czasu pozyskania bardziej zaawansowanych narzędzi badawczych.