Nie ma nic lepszego niż długi, dobry sen. Wiele osób nie może się doczekać weekendu tylko dlatego, by po ciężkim tygodniu pracy móc położyć się do ciepłego łóżka i w spokoju przeleżeć kilka godzin. Od jakości snu często zależy, jak przebiegnie cały dzień i w jakich nastrojach będziemy. Nierzadko wpływa to też na zdrowie i samopoczucie. Z tego powodu naukowcy od lat przyglądają się temu procesowi, żeby ustalić, jak powinien wyglądać prawidłowy sen.
Co jest najlepsze na sen? Te wskazówki ekspertów mogą pomóc
Jedną z najważniejszych kwestii dotyczących snu, jest czas. Od tego przede wszystkim zależy, jak będziemy się czuć rano i czy będziemy mogli wejść na najwyższe obroty.
Najważniejszą rzeczą jest spanie od siedmiu do dziewięciu godzin na dobę
- powiedział portalowi TODAY.com dr Daniel Barone, neurolog i zastępca dyrektora Weill Cornell Center for Sleep Medicine. Oprócz tego pod uwagę warto wziąć kilka innych kwestii:
Konsekwencja. Organizm można przyzwyczaić do określonego czasu wypoczynku. Mózg nauczy się wówczas, kiedy wejść w konkretne fazy snu. Zdaniem de Barone'a, nie powinno się zmieniać pory, o której kładziemy się spać bądź wstajemy, nawet w weekendy. Choć wiele osób uwielbia w wolne dni wypoczywać do południa, to jeśli w ciągu roboczego tygodnia musimy wstawać wcześnie, organizm może się w pewien sposób rozregulować.
Pobudka przy świetle słonecznym. Zdaniem ekspertów, człowiek najlepiej wybudza się przy naturalnym świetle. Oczywiście jeśli rozpoczynamy pracę o bardzo wczesnych godzinach porannych może być to niemożliwe.
Nasze ciała budzą się z powodu ich wewnętrznego zegara lub rytmu dobowego, który reaguje na ekspozycję na światło, szczególnie rano
- stwierdziła Shelby Harris, psycholożka kliniczna specjalizująca się w medycynie snu i dyrektorka ds. zdrowia snu w Sleepopolis. Najprościej mówiąc, przy naturalnym świetle organizm może uwolnić hormon kortyzolu, który nakazuje mu wstać, natomiast po ciemku produkuje melatoninę, odpowiadającą za sen.
Domowe sposoby na dobry sen. Zwróć uwagę na higienę snu
Eksperci zwrócili również uwagę na czas snu. Choć spanie do późna brzmi kusząco, warto przestawić nieco organizm na wcześniejsze budzenie. Wówczas rytm dobowy organizmu dostosuje się do naturalnego cyklu światło-ciemność. Kolejną ważną kwestią jest budzik. W aplikacjach w smartfonach można nacisnąć przycisk drzemki, co oznacza, że alarm wyłączy się na chwilę, ale za kilka minut zadzwoni ponownie. Dzięki temu można zyskać dodatkowy czas na spanie, jednak nie jest to dobre dla naszego organizmu.
Drzemka uwalnia serotoninę, a powrót do snu jest bardzo przyjemnym uczuciem. Problem polega na tym, że proces budzenia się to skomplikowana seria neuroprzekaźników uwalnianych w mózgu. Budzenie się i powrót do snu przerywa ten proces
- powiedział dr Barone. Na koniec naukowcy dodali, aby na około 30-60 minut przed snem wyłączyć ekrany emitujące światło niebieskie.
