O tym odkryciu piszą nawet zagraniczne media. W polskiej wsi znaleziono wyjątkowy artefakt

Stowarzyszenie Eksploracyjne im. św. Korduli dokonało spektakularnego odkrycia. W okolicy torów kolejowych wykopano fragment bulli papieskiej. To trzecie tego typu znalezisko na tym terenie. W jaki sposób się tam znalazło? Eksperci wysnuli pierwsze przypuszczenia.

Mogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach ciągłych prac budowlanych, stawiania nowych osiedli, sklepów i biurowców nic nas już nie zaskoczy. Wbrew pozorom eksperci wciąż prowadzą prace archeologiczne w kilku miejscach, a poszczególne osoby samodzielnie przemierzają teren z wykrywaczem metali. Co pewien czas uda im się natknąć na ciekawe obiekty, jednak to, co znaleziono kilka dni temu w województwie zachodniopomorskim jest naprawdę wyjątkowe.

Zobacz wideo Nowe odkrycie w Belgradzie. Archeolodzy znaleźli fragment rzymskiego akweduktu

Co znaleźli archeolodzy? Wyjątkowe odkrycie w Wysokiej Kamieńskiej

Do niezwykłego odkrycia doszło przy drodze nr 108, w pobliżu Wysokiej Kamieńskiej. Członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjnego im. św. Korduli, zajmujący się ochroną zabytków, przeszukiwali kilka dni temu okoliczne tereny torów kolejowych, gdy nagle jeden z nich natknął się na coś nietypowego. Prezes stowarzyszenia, Jacek Ukowski, znalazł fragment starej, ozdobnej tabliczki z rzeźbionymi literami. Jak się wkrótce okazało, jest to bulla papieska, czyli dawniejszy list lub dokument należący do papieża.

Na awersie bulli znajduje się napis uncjalny: w pierwszy rzędzie …NE i poniżej ….US (imię papieża, niestety niekompletne), pierwotnie poniżej imienia umieszczony był skrót tytułu PP (Pastor Pastorum) i cyfra rzymska z kolejnym imieniem papieża

- napisano w poście, który pojawił się na profilu Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej na Facebooku. Choć trudno stwierdzić, do którego papieża należała bulla, to eksperci oszacowali okres jej pochodzenia.

Na tej podstawie, czyli nie pełnej zachowanej inskrypcji trudno ją przepisać do konkretnego biskupa Rzymu. Zachowane litery i ikonografia mogą być przyporządkowane taki papieżom jak: Benedykt XI (1303-1304), Klemens V (1305-1314), Benedykt XII (1334-1342), Klemens VI (1342-1352). Czyli bullę można datować pomiędzy 1303 a 1352 rokiem

- czytamy w mediach społecznościowych.

Odkrycia archeologiczne w Polsce. To kolejna bulla papieska w tej okolicy

Członkowie Stowarzyszenia nie są zgodni w kwestii tego, w jaki sposób bulla znalazła się w tym miejscu. Podali jednak kilka teorii.

Można jedynie się domyślać, jak ten fragment bulli trafił w miejsce, w którym został odkryty przez pana Jacka. Jedna z wersji zakłada, że została ona zdeponowana tutaj wtórnie, np. podczas budowy nowej nawierzchni drogi, kolejna, że została zagubiona, przez osobę, dla której mogła stanowić pewnego rodzaju pamiątkę. Najbardziej spektakularna wersja zakłada, że bulla została zniszczona w drodze do adresata i porzucona przy skraju drogi

- napisano na Facebooku. Co ciekawe, nie jest to pierwsze tego typu odkrycie w Polsce. Bulla w Wysokiej Kamieńskiej jest trzecią znalezioną w tej okolicy. Na poprzednie natrafiono w Kamieniu Pomorskim - pierwszą z nich, pochodzącą z czasów niewoli awiniońskiej papieża Benedykta XII, odkryto w 2020 roku, a drugą pod koniec 2023 roku. Ponadto na terenie całego kraju znaleziono już kilkanaście podobnych fragmentów, m.in. w Gdańsku na terenie Starego Miasta, Kołbaczu na terenie opactwa, Krakowie na Wawelu, Poznaniu na Ostrowie Tumskim, Grodnie na zamku, Wrocławiu na Nowym Targu, w Grzybowie pod Kołobrzegiem i w Mierzynie koło Piotrkowa. Odkryciem z Wysokiej Kamieńskiej zainteresowały się nawet zagraniczne media. Zostało opisane przez amerykańskie czasopismo naukowe "Smithsonian".

Więcej o: