Nie da się ukryć, że nasza planeta skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic. Wciąż zadajemy sobie pytanie, co działo się miliony lat wstecz. Wygląda na to, że wtedy po Ziemi chodziły tak dziwne stworzenia, o jakich nawet nam się nie śniło. W ręce naukowców trafiła kolejna zaskakująca skamielina.
Jak podaje serwis Focus, pajęczaki królowały w epoce karbonu, która miała miejsce około 300 milionów lat temu. Dowodem na to mogą być badania dwóch naukowców, Paula Seldena z Uniwersytetu Kansas oraz Jasona Dunlopa z Museum für Naturkunde w Berlinie. W ostatnim czasie paleontolodzy podjęli się niełatwego zadania, otóż postanowili wyjaśnić zagadkę skamieniałości pajęczaka sprzed 308 milionów lat. Do tej pory nikomu się nie udało ustalić, czym dokładnie jest stworzenie, które posiada osiem charakterystycznych kolczastych nóg. Wyniki najnowszych analiz opublikowano na łamach czasopisma "Journal of Paleontology". Jak się okazuje, skamieniałość została odnaleziona w latach 80. XX wieku przez Boba Maseka, który natknął się na nią w Mazon Creek w stanie Illinois (USA). Z czasem znalezisko trafiło do Muzeum Historii Naturalnej w Chicago i wtedy zaczęto poświęcać mu nieco więcej czasu. Dlaczego tak długo musieliśmy czekać na ustalenia naukowców?
Szczątki mają długość około 1,5 centymetra, jednak nie stanowią całości tego stworzenia. W skamieniałości brakuje aparatu gębowego i właśnie dlatego tak ciężko było ustalić, czym to stworzenie tak właściwie jest. Teraz stwierdzono jednak, że mamy do czynienia z całkowicie nowym rodzajem i gatunkiem pajęczaka. Co to oznacza? To wyjątkowe zwierzę z charakterystycznymi dużymi kolcami na nogach może być efektem tego, co robiły pajęczaki w epoce karbonu. Wówczas zaczęły mocno się krzyżować i szukać sposobów na przetrwanie gatunku, a wiele z nich wymarło w późniejszych epokach. Wszystko wskazuje na to, że właśnie taki los spotkał badanego osobnika. Paleontolodzy stwierdzili, że jest to osobnik całkowicie nowego gatunku, który otrzymał nazwę douglassarachne acanthopoda.
Pierwszy człon nazwy gatunku pochodzi od nazwiska rodziny, która przekazała okaz do badań naukowych, kiedy okazało się, że odnosi się on do nieznanej linii ewolucyjnej pajęczaków. Drugi natomiast ma związek z charakterystycznymi kolczastymi odnóżami
- tłumaczą naukowcy, cytowani przez Focus. Co ciekawe, wciąż nie ma pewności, że nowo odkryty gatunek należał do rzędu pająków, ponieważ w pewien sposób wyklucza to morfologia douglassarachne. Największy problem polega jednak na tym, że eksperci mogą bazować jedynie na korpusie. Pozostaje wierzyć, że niegdyś uda się dotrzeć to pozostałych części tego nietypowego stworzenia i znaleźć odpowiedź na wszystkie, zadawane przez świat pytania.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.