Stek z drukarki 3D. Gdańska restauracja serwuje rewolucję na talerzu. Załapią się wegetarianie

Nowoczesna technologia opanowała Gdańsk. W jednej z restauracji pojawił się wegetariański stek przygotowany z pomocą metody druku 3D. Dzięki temu twórcom udało się niemalże idealnie odwzorować strukturę i smak mięsa. To prawdziwa rewolucja na talerzu.

Restauracja House of Seitan zlokalizowana przy ulicy Wajdeloty 3 w Gdańsku postanowiła zwalić branżę gastronomiczną z nóg. Do swojej oferty włączyli wegetariańskie wyroby, które przygotowywane są za pomocą nowoczesnej drukarki 3D. Dzięki tej technologii oraz wiedzy z zakresu nauk o żywności możliwe jest stworzenie świetnych substytutów mięsa. To pozwala nie tylko na ochronę zwierząt, ale także na przekonanie osób jedzących produkty odzwierzęce do diety roślinnej. W ofercie 3D można znaleźć między innymi kotlety mielone, zrazy, koftę oraz wcześniej wspomnianego steka.

Zobacz wideo Ranking kiełbasek żużlowych, czyli gdzie na żużlu warto zjeść

Druk 3D zaczął podbijać branżę gastronomiczną. Tak można stworzyć istne dzieło sztuki

Wegańskie mięso drukowane w technologii 3D bazuje na białkach roślinnych oraz naturalnych barwnikach, taki jak burak. Do tego dodawany jest również tłuszcz roślinny oraz konkretne składniki wpływające na smak i teksturę danej potrawy. Ich zadanie jest proste: mają na celu naśladowanie właściwości sensorycznych mięsa zwierzęcego. W związku z tym, że misja się powiodła, a stworzone substytutu mięsa zostały uznane za wręcz doskonałe, restauracja House of Seitan zdecydowała się na wprowadzenie ich do swojej oferty.

Metoda drukowania 3D daje możliwość precyzyjnego odwzorowania struktury mięsa, łącznie ze ścięgnami czy chrząstkami. Wielu naszych gości jest tym bardzo zaskoczonych, na tyle, że dla niektórych wegan zjedzenie naszych nowych dań stanowiło problem

- tłumaczy założycielka restauracji Paulina Markowska, cytowana przez serwis Trojmiasto.pl.

 

Jedzenie z drukarki 3D wkracza do Polski. Gdańsk to dopiero początek

Okazuje się, że do tej pory największy problem dla osób spożywających mięso stanowiła konsystencja wegetariańskich zamienników. Dzięki drukarce 3D nareszcie udało się go pozbyć.

Do naszego lokalu przychodzą w większości osoby 'wszystkożerne'

- stwierdziła w rozmowie z Zieloną Interią Paulina Markowska. To pokazuje, że osiągnięto oczekiwane efekty, a zdaniem właścicielki restauracji wydrukowane steki już niebawem będzie można kupować w hurtowaniach. Ceny dań stworzonych z pomocą drukarki 3D zaczynają się od 60 złotych.

Zdajemy sobie sprawę, że ceny tych dań są wysokie, ale same zamienniki mięsa są na razie bardzo drogie. Dużą wagę przywiązujemy do dodatków, z którymi podajemy nasze 'mięsne' potrawy, żeby klienci mieli poczucie, że danie jest warte swojej ceny. Swoją drogą zainteresowanie tymi produktami bardzo nas zaskoczyło

- podsumowuje Paulina Markowska.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: