Wielka Pacyficzna Plama Śmieci to gigantyczne skupisko śmieci, które zostało utworzone przez prądy oceaniczne w północnej części Oceanu Spokojnego, między Kalifornią a Hawajami. Masa niesie gigantyczne niebezpieczeństwo zarówno dla lokalnego ekosystemu, jak i dla globalnej emisji dwutlenku węgla. Skala zagrożenia jest coraz większa, ponieważ plastiku regularnie przybywa.
Wyniki swoich badań naukowcy przedstawili na łamach najnowszego wydania "Environmental Research Letters". Ich analizy wskazują na nieoczekiwany i znaczny wzrost koncentracji masy plastikowych fragmentów w tym skupisku. To zjawisko zaobserwowano dzięki próbkom pobranym w trakcie 50 ekspedycji przeprowadzony w ciągu siedmiu lat - od 2015 do 2022 roku. Zdaniem ekspertów są to zupełnie nowe fragmenty, które do Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci docierają z zewnątrz. Nie ma możliwości, aby powstały w wyniku degradacji już obecnych tam śmieci. Dane pozyskane z ponad tysiąca próbek wskazują na wzrost masy plastiku z 2,9 kg na kilometr kwadratowy do 14,2 kg. W związku z tym w ciągu kilku lat "wyspa śmieci" rozrosła się aż pięciokrotnie. Alarmujące są również wyniki dotyczące mikroplastiku, którego ilość wzrosła z 960 tys. do 1,5 mln na kilometr kwadratowy. To poważny problem, ponieważ skupisko odpadów jest gigantycznym zagrożeniem dla środowiska morskiego i już teraz zanieczyszcza ocean do głębokości aż kilku metrów. Naukowcy obliczyli, że objętość plastikowych odpadów w tym regionie obecnie przewyższa objętość organizmów żywych.
Z analizy naukowców wynika także, że stężenie drobnych odpadów wzrosło z miliona na kilometr kwadratowy w 2015 roku do ponad 10 mln na kilometr kwadratowy w 2022 roku. Tak gigantycznych wzrostów nie spodziewali się nawet oni sami. W efekcie obawy o środowisko morskie są coraz większe. Istotnym problemem jest to, że zwierzęta regularnie połykają plastik i zaplątują się w odpady, co skutkuje tragiczną śmiercią. Ponadto śmieci "mogą potencjalnie wpływać na globalny cykl węglowy" poprzez zakłócanie żerowania zooplanktonu.
Wzrost liczby plastikowych fragmentów zaobserwowany w naszych badaniach jest bezpośrednim skutkiem nieodpowiedniego zarządzania odpadami plastikowymi przed dekady, co prowadzi do nieustannej akumulacji odpadów w środowisku morskim. To zanieczyszczenie szkodzi życiu oceanicznemu, a skutki tego zjawiska dopiero zaczynamy w pełni rozumieć
- tłumaczy Laurent Lebreton, jeden z badaczy. Naukowcy wzywają również do kolejnych działań na rzecz walki z plastikiem.
Konieczna jest zdecydowana i wspólna interwencja prowadzona na skalę globalną
- dodaje. Istotne jest również to, aby nie skupiać się jedynie na wprowadzaniu kolejnych ograniczeń. W tym przypadku kluczowe znaczenie ma także usuwanie już obecnych zanieczyszczeń ze środowiska morskiego. Tylko w ten sposób można powstrzymać tworzenie się kolejnych fragmentów mikroplastiku.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.