Nasz Układ Słoneczny może mieć znowu 9 planet. Nie, nie chodzi o powrót Plutona

Układ Słoneczny jeszcze nie tak dawno temu miał dziewięć planet, ale w 2016 roku Pluton został "zdegradowany". Okazało się jednak, że w tym samym czasie pojawiły się informacje o tajemniczej Dziewiątej Planecie. Jej istnienie wyjaśnia wiele zjawisk, przy czym... wciąż nie zostało ono potwierdzone.

Dziewiąta Planeta, znana również jako Planeta X, to glob, który hipotetycznie istnieje daleko za Plutonem (obecnie uznawanego za planetę karłowatą). Choć dotąd nie udało się go zaobserwować, to badacze wierzą, że widzimy jego oddziaływanie na Układ Słoneczny. Mimo to w środowisku naukowym trwa dyskusja na ten temat, więc nie można mówić jeszcze o oficjalnym odkryciu. Co jednak wiadomo do tej pory o tym tajemniczym obiekcie?

Zobacz wideo Co czeka polskiego astronautę w USA? Rozmawiamy o szkoleniu ze Sławaszem Uznańskim

Odkryto nową planetę w Układzie Słonecznym? Dziewiąta Planeta pozostaje intrygującą tajemnicą

Jak wyjaśnia NASA na swojej oficjalnej stronie, pierwsze informacje dotyczące istnienia Dziewiątej Planety pochodzą ze stycznia 2016 roku, kiedy to astronomowie z Kalifornijskiego Instytutu Technologii (Caltech) Konstantin Batygin i Mike Brown ogłosili swoje badania na ten temat. Choć jej istnienie pozostaje teoretyczne, to przyjmuje się, że krążyłaby wokół naszego Słońca po bardzo wydłużonej ścieżce, daleko poza Plutonem. Mogłaby mieć masę około 5 do 10 razy większą od masy Ziemi i orbitować około 20 do 30 razy dalej od Słońca niż Neptun. Pełne okrążenie wokół Słońca zajmowałoby jej zatem od 10 tysięcy do 20 tysięcy lat ziemskich.

Zobacz też: Ta erupcja zabiła ponad 10 tys. osób. Teraz ma się to powtórzyć. "Pytanie nie brzmi 'czy', ale 'kiedy'"

Główne dowody na istnienie Dziewiątej Planety są związane z badaniami Pasa Kuipera. Astronomowie zauważyli bowiem, że niektóre planety karłowate i inne małe, lodowe obiekty w tym regionie mają tendencję do podążania orbitami, które się gromadzą. Na tej podstawie zespół z Caltech wysnuł wniosek, że mogą za to odpowiadać oddziaływania grawitacyjne z potencjalną planetą olbrzymem za Plutonem. Niestety sam olbrzyma do dziś pozostaje nieuchwytny dla obserwatorów na Ziemi. Mimo to próby są wciąż podejmowane, ponieważ wyjaśniłoby to kilka astronomicznych niejasności.

Nowa planeta Układu Słonecznego wymaga dalszych badań. Planeta X mogłaby wypełnić pewne luki

NASA podkreśla, że potwierdzenie istnienia Planety X pomogłoby wyjaśnić m.in. dlaczego obiekty długookresowe w Pasie Kuipera są nachylone średnio o około 20 stopni względem płaszczyzny, w której planety krążą wokół Słońca, dlaczego te długookresowe orbity skupiają się w swoich orientacjach, bądź dlaczego w Układzie Słonecznym znajduje się odległa populacja bardzo nachylonych ciał transneptunowych. W związku z tym do odnalezienia planety wykorzystuje się najnowocześniejsze dostępne współcześnie teleskopy, w nadziei, że uda im się coś uchwycić. Jednocześnie część naukowców nie wyklucza możliwości, że planeta wcale nie istnieje, a nietypową orbitę obiektów Pasa Kuipera można według nich wyjaśnić ich przypadkowym rozmieszczeniem.

Więcej informacji na temat Dziewiątej Planety (Planety X) znajduje się pod tym linkiem.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.