Pewien chiński artysta postanowił nieco urozmaicić swoje działa. Inspirując się francuskim malarzem Claude Monet i jego obrazem z liliami wodnymi w roli głównej, udowodnił, że współczesna sztuka niejedno ma imię. W jaki sposób? Zamiast pędzli i farb użył klocków LEGO.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Lilie Wodne Claude'a Moneta to seria ponad 250 obrazów, które artysta tworzył przez wiele lat swojego życia. Teraz jeden z nich, w całkowicie nowej odsłonie, pojawi się 7 kwietnia na wystawie w Muzeum Designu w Londynie. Co w tym niezwykłego? Dzieło będzie zrobione z klocków LEGO. Nadchodząca wystawa jest pierwszą, która została poświęcona w całości chińskiemu artyście i aktywiście Ai WeiWei. Jego najnowsze arcydzieło pt. "Wodne Lilie #1" wykonane jest z 650 tys. pojedynczych klocków w 22 różnych kolorach. Instalacja ma prawie 15 metrów szerokości i jest jednocześnie największym dziełem stworzonym w taki sposób. Obraz ma przestawiać staw z liliami w domu Moneta w Giverny, ale jak sam opisuje, posiada również swój "ciemny portal", a dokładniej drzwi, które odnoszą się do dzieciństwa Ai WeiWei w Chinach.
Elementy przypominające piksele mają być nawiązaniem do czasów współczesnych i sztuki, która musi sobie w nich radzić. W ten sposób artysta chciał zaznaczyć obecność technologii.
Pikselopodobne bloki sugerują współczesne technologie cyfrowe, które są kluczowe dla współczesnego życia, oraz tego, jak sztuka jest często rozpowszechniana we współczesnym świecie
- przekazał główny kurator wystawy Ai Weiweia w Muzeum Designu w Londynie, cytowany przez Well.pl.
Natomiast wspomniana ciemna strefa obrazu także ma duże znaczenie dla Ai, gdyż ten przez pewien czas żył wraz z ojcem na wygnaniu i nie miał okazji zaznać uroków prawdziwego dzieciństwa.
Nasz świat jest złożony i upada ku nieprzewidywalnej przyszłości. Kluczowe znaczenie ma więc znalezienie spersonalizowanego języka, który pomoże wyrazić swoje doświadczenia w tych trudnych warunkach. Spersonalizowana ekspresja wynika z identyfikowania się z historią i wspomnieniami podczas tworzenia nowego języka i narracji. […] W „Wodnych Liliach #1" zintegrowałem impresjonistyczne malarstwo Moneta i konkretne doświadczenia moje i mojego ojca ze zdigitalizowanym i pikselowym językiem
- dodaje Ai Weiweia.