Myślał, że w basenie pływa ptasznik. To, co zobaczył, przyprawia o dreszcze. "Trudno znaleźć coś bardziej śmiercionośnego"

Pewien mężczyzna znalazł w swoim basenie pająka. Z początku myślał, że to zwykły ptasznik. Prawda okazała się jednak o wiele bardziej przerażająca. Ten okaz potrafi wytrzymać pod wodą nawet kilka godzin, żeby tylko zaatakować.

Dan Smith, mieszkaniec australijskiego Engadine przeżył ogromny szok, kiedy znalazł w zeszłą sobotę w swoim basenie ogromny, czarny kształt. Okazało się, że pod wodą znajdował się pająk i wcale nie był nim zwykły ptasznik, jak myślał wcześniej mężczyzna... 

Zobacz wideo Nie zabijaj pająków. To świetni współlokatorzy

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Znalazł w swoim basenie pająka. Na początku myślał, że to zwykły ptasznik

Zeszłej soboty, Dan Smith, mieszkaniec Engadine, znajdującego się na przedmieściach Sydney, zobaczył w swoim basenie wielki, ciemny kształt. Mężczyzna na początku myślał, że ma do czynienia z typowym ptasznikiem, więc postanowił go wyciągnąć. Jednak po dłuższych oględzinach okazało się, że znaleziony osobnik jest zupełnie inny niż te, które widział wcześniej. Mierzący około ośmiu centymetrów pająk okazał się nie dość, że bardzo aktywny, to jeszcze wyjątkowo agresywny. Chciał nawet uciec z basenu. Dan zachował czujność i szybko skontaktował się ze specjalistą od chwytania jadowitych pająków. 

Jadowity pająk wytrzymał kilka godzin pod wodą. Czekał na atak 

Mężczyzna, który przybył na miejsce wezwania, potwierdził, że znaleziony pająk to dorosły samiec atraksa. Ponadto są one znacznie bardziej jadowite i agresywne niż samice.

Powiedział, że trudno znaleźć coś bardziej śmiercionośnego w domu. Potrafią wytworzyć bańkę, która na jakiś czas blokuje dostawanie się wody do układu oddechowego.

- przekazał za specjalistą Dan Smith, podczas rozmowy z portalem 9 News.

Australijczyk miał niesamowicie dużo szczęścia. Jak możemy się dowiedzieć od Sama Hermann'a, pracującego w Australijskim Parku Gadów w Somersby, ulewy, które obecnie występują w kraju, przyczyniają się do większej ekspansji atraksów. Stają się one o wiele bardziej aktywne i nierzadko szukają schronienia w zbiornikach wodnych. Dlatego też zdarza się, że chowają się w basenachPajęczaki w ten sposób mogą przetrwać pod wodą od 24 do nawet 30 godzin. Co prawda, ryzyko ukąszenia pod powierzchnią basenu było znikome, ale podczas wyciągania go ze zbiornika atraks mógł zaatakować. Jego ukąszenie jest niesamowicie niebezpieczne dla człowieka. Ma silne działanie neurotoksyczne i potrafi doprowadzić do śmierci w przeciągu trzech dni od ukąszenia, jeśli nie podamy antidotum. Co gorsza, szczęki atraksa są na tyle rozwinięte, że potrafią przebić się przez paznokieć, a nawet przez buta.

Więcej o:
Copyright © Agora SA