"Brzozakondy", przed którymi ostrzegają Lasy Państwowe, to nic innego jak brzozy o wygiętym pniu, który swoim kształtem przypomina nieco węża. Okazuje się, że taki pień może nam sporo powiedzieć o przeszłości drzewa. Co więcej, nie świadczy on o żadnej chorobie rośliny. Wręcz przeciwnie – jest dowodem jej niezwykłej woli walki.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak wyjaśniają Lasy Państwowe w opublikowanym poście, przedstawione drzewo musiało zmagać się z trudnymi warunkami na wczesnych etapach swojego wzrostu. Mógł to być wiatr, śnieg lub działanie dzikich zwierząt.
Brzozę ze zdjęcia przynajmniej dwukrotnie coś dosłownie położyło, a ta jak gdyby nigdy nic, z powrotem wyginała się ku słońcu. Zdolność pędów do obierania właściwego kierunku wzrostu (ku górze) nazywamy fototropizmem dodatnim
- dowiadujemy się z opisu postu.
Co ciekawe, choć w wielu przypadkach fototropizm dodatni faktycznie wiąże się ze wzrostem ku górze, tak naprawdę jest to związane ze źródłem światła, o czym wspomniały Lasy Państwowe. Ze zjawiskiem tym mogą być dobrze zaznajomione osoby hodujące rośliny doniczkowe w domach. Niewątpliwie wiele z nich miało okazję obserwować kwiaty na parapetach, które odwracają się w stronę okna. Częstą praktyką jest wówczas obracanie doniczki, co ma zapewnić roślinie równy wzrost.
Fototropizm ujemny natomiast jest kierowaniem się rośliny od źródła światła. Dotyczy to przede wszystkim korzeni.
Lasy Państwowe warto obserwować w mediach społecznościowych nie tylko ze względu na dostarczaną dawkę wiedzy, ale i pozytywności. "Brzozakondy" są tego doskonałym przykładem, gdyż komentujący szybko zauważyli krzepiące przesłanie związane ze zjawiskiem fototropizmu dodatniego.
Samo życie... Grunt to, nie poddawać się!!! Pięknego dnia życzę.
Wola przetrwania.
Postawa godna naśladowania
- czytamy w komentarzach.
Obserwacja przyrody może wiele nas nauczyć zarówno z punktu widzenia nauki, jak i codziennego życia. Jak podkreślają autorzy postu, wygięta brzoza rośnie dziś bez problemów. Spacerując po lesie warto na nie uważać, gdyż potknięcie się o nie może skończyć się bolesnym upadkiem.