• Link został skopiowany

Musi płacić Stingowi 5 tys. dolarów każdego dnia. Wszystko przez sampel "Every Breath You Take"

Sting otrzymuje od niego 5 tys. dolarów każdego dnia - w ciągu roku to prawie 2 mln zarobku dla artysty. Wszystko przez mały błąd sprzed 26 lat: raper bezprawnie wykorzystał fragment utworu "Every Breath You Take". To będzie go prześladowało do końca życia.
Musi płacić Stingowi 5 tys. dolarów każdego dnia. Winnym zamieszania jest utwór 'Every Breath You Take'
fot. Jacek Marczewski, Agencja Wyborcza/Diddy, Facebook.com

Znany artysta wiele lat temu samplował utwór „Every Breath You Take" The Police. Teraz płaci za to ogromną karę. Co tydzień przelewa na konto lidera zespołu 5 tys. dolarów. Wystarczyło jedno małe niedopatrzenie

Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Stworzył utwór dla zamordowanego przyjaciela. Złamał prawo

Sean „Diddy" Combs w 1997 roku napisał przebój "I'll Be Missing You". Piosenka była dedykowana zmarłemu przyjacielowi artysty, który został postrzelony. W linii melodycznej "Diddy" użył sampla pozyskanego z popularnego utworu „Every Breath You Take" z 1983 roku. Niestety zapomniał on wtedy wystąpić o pozwolenie, czego skutki odczuwa do dziś. Niedawno lider zespołu "The Police" Gordon Matthew Sumner, znany bardziej pod pseudonimem Sting, udzielił ciekawego wywiadu. Gwiazdor przyznał, że Sean Combus musi mu płacić 2 tys. dolarów dziennie za bezprawne użycie wspomnianego sampla. 

Diddy płaci Stingowi 5 tys. dolarów każdego dnia. Jego przebój kosztował go już 45 mln dolarów

We wspomnianym wywiadzie, udostępnionym na Twitterze, Sting został zapytany, czy prawdą jest to, że za błąd sprzed lat Diddy płaci mu 2 tys. dolarów dziennie. Lider zespołu "The Police/; nie tylko potwierdził tę informację, ale także wspomniał, iż będzie musiał to robić do końca swojego życia, co wynika z zawartej między nimi umowy. Na fragment rozmowy szybko zareagował sam Diddy, który chciał wprowadzić małą poprawkę. Okazało się, że kwota ta jest jeszcze wyższa, a dokładnie wynosi ona 5 tys. dolarów. Co ciekawe, pomimo dawnego "konfliktu" artyści są teraz "bardzo dobrymi przyjaciółmi", gdyż właśnie takich słów użył w wywiadzie Sting. Wszystko wskazuje na to, że szokująco wysokie odszkodowanie nie wpłynęło na ich relację, ponieważ Combus również ciepło wypowiada się o swoim starszym koledze z branży, nazywając go bratem

Kwota odszkodowania może robić duże wrażenie, gdyż w skali roku są to prawie 2 mln dolarów. Uznając, że odszkodowanie za bezprawne wykorzystanie utworu jest wypłacane od 1997 roku, to Diddy przekazał Stingowi już ponad 45 dolarów

Więcej o: