To dlatego Makłowicz stracił program na TVP. Kurski nie miał nic do dodania. Poszło o zniesławienie

Programy kulinarne Roberta Makłowicza oglądały przed telewizorami miliony polskich rodzin. Niestety, w 2017 roku TVP zerwała współpracę z ikoną kulinariów. Wiele osób zastanawiało się nad powodem zwolnienia. Okazuje się, że sprawa była bardzo kontrowersyjna.

Robert Makłowicz to jeden z najpopularniejszych prezenterów kulinarnych uwielbiany przez praktycznie całą Polskę. Jego programy zawsze osiągały rekordową oglądalność, ale w pewnym momencie jego współpraca z TVP została niezrozumiale rozwiązana. Powód? Wprawia w osłupienie.

Zobacz wideo Magda Gessler vs Robert Makłowicz. Kto robi smaczniejsze naleśniki? Sprawdzamy

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Program Roberta Makłowicza oglądały miliony Polaków. Potem było tylko gorzej

16 marca 2017 roku, Robert Makłowicz poinformował, że Telewizja Polska zerwała z nim współpracę. Wiadomość tę opublikował na swoim profilu na Facebooku.

Dostarczono mi przed chwilą kurierem urzędowe pismo, w którym TVP odstępuje od umowy na realizację cyklu „Makłowicz w podróży" z chwilą odebrania epistoły. To oznacza, że po prawie dwudziestu latach me programy niebawem znikną z anteny telewizji publicznej, a niektóre nakręcone już premierowe odcinki nie zostaną przez nią kupione i wyemitowane.

- podzielił się smutną informacją z fanami Robert Makłowicz. 

Cała sprawa zaczęła się w momencie, kiedy zaproszono prezentera, by nagrał spot reklamowy dla TVP2, który zareklamuje program telewizyjny "Bake Off - Ale ciacho!". Producenci uparli się, by Makłowicz czytał tekst z kartki, ale ten uznał, że to nie w jego stylu i ułoży własny: "Telewizja smakuje różnie, ale ten program wyłącznie słodko i doskonale". To był początek problemów dziennikarza i początek końca jego produkcji. 

Roberta Makłowicz zmanipulowany. Prezenter był szantażowany zniesławieniem

Niestety tekst wymyślony przez Roberta Makłowicza został wyemitowany w spocie, ale zmieniony. W ostatecznej wersji reklamy wycięto jego wypowiedź i zostawiono: "Telewizja smakuje wyłącznie słodko i doskonale". Dziennikarz zdenerwował się na producentów i napisał na swoim Facebooku, że dokonano manipulacji.

Z pewnym opóźnieniem, wywołanym nieobecnością w naszej Ukochanej Ojczyźnie, obejrzałem spot reklamowy Telewizji Polskiej, a w nim siebie, prawiącego komplementy pod adresem tejże. Słowa, których użyłem, dotyczyły programu "Bake Off: Ale ciacho!" - o czym świetnie wiedzieli realizujący spot — jednak świadomie i bez mej wiedzy zacytowali je w innym kontekście.

- napisał wówczas Robert Makłowicz na swojej tablicy.

Wypowiedź Makłowicza zdenerwowała telewizyjne władze i bardzo szybko wezwano go na dywanik do ówczesnego szefa TVP2, Marcina Wolskiego. Tam prezenter miał być szantażowany i straszony pozwami o zniesławienie. Ostatecznie został zwolniony przez Jacka Kurskiego. Na szczęście, wciąż możemy obejrzeć archiwalne odcinki z jego udziałem, a sam prezenter często udziela się w mediach społecznościowych. Czas TVP powoli się kończy. 

Więcej o: