Sonda kosmiczna NASA Reuven Ramaty High Energy Solar Spectroscopic Imager (w skrócie RHESSI) rozpoczęła swoją misję w 2002. Na emeryturę została skierowana po 16 latach ciągłej służby, czyli w 2018. NASA poinformowało, że powodem tej decyzji były trudności pojawiające się w komunikacji z urządzeniem. Teraz ważąca 300 kg sonda wraca na Ziemię i może zderzyć się z jej powierzchnią.
Interesują cię naukowe ciekawostki? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
O powrocie sondy na Ziemię NASA poinformowało w oficjalnym komunikacie na swojej stronie w dniu 17 kwietnia 2023. Wejście RHESSI w atmosferę ziemską ma nastąpić już dzisiaj, czyli w środę 19 kwietnia około godziny 21:30 czasu wschodniego. W Polsce będzie wówczas 3:30 w nocy ze środy na czwartek, przy czym możliwa jest różnica w czasie +/- 16 godzin. Naukowcy przewidują, że większość sondy ulegnie spaleniu w trakcie swojej podróży, jednak nie wykluczają, że ze względu na duże rozmiary niektóre elementy mogą dotrzeć na Ziemię. Informują o możliwym zagrożeniu, jednocześnie zapewniając, że nie stanowi to powodu do obaw.
Ryzyko wyrządzenia szkody komukolwiek na Ziemi jest niskie – około 1 do 2467
- czytamy w komunikacie opublikowanym przez NASA.
Sonda jest stale monitorowana, a przewidywania odnośnie jej wejścia w atmosferę na bieżąco aktualizowane.
Głównym zadaniem sondy RHESSI w trakcie jej misji była obserwacja rozbłysków słonecznych.
Dane z RHESSI dostarczyły istotnych wskazówek na temat rozbłysków słonecznych i związanych z nimi koronalnych wyrzutów masy. Zdarzenia te uwalniają równoważnik energii miliardów megaton trotylu do atmosfery słonecznej w ciągu kilku minut i mogą mieć wpływ na Ziemię, w tym zakłócenie systemów elektrycznych
- informuje NASA.
Przez wszystkie lata trwania misji RHESSI sonda udokumentowała ponad 100 tys. zdarzeń rentgenowskich, pomagając badaczom ustalić częstotliwość cząsteczek, ich lokalizację oraz ruch, co z kolei umożliwiło zrozumienie, gdzie następuje ich przyspieszenie.