Kot Gacek był symbolem Szczecina. Jeszcze do niedawna można go było spotkać na ulicy Kaszubskiej, a w przeglądarce Google oznaczono go jako "atrakcję turystyczną". Podróżnicy z całego świata odwiedzają Szczecin tylko po to, by zobaczyć słynnego kocura. Na początku miesiąca Gacek trafił jednak do domu tymczasowego, a nowi opiekunowie zabrali go do weterynarza. Teraz zadbane zwierzę jest nie do poznania.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Gacek ma wielu miłośników na całym świecie. Niektórzy podjęli próby przygarnięcia kota do domu, jednak ten twardo zaznaczał swoje przywiązanie do ulicy, chowając się pod samochodami. W końcu zwierzak dostał ocieplaną budkę, ufundowaną przez firmę EWM Szczecin, w której mógł schronić się przed zimnem i oczami gapiów. Choć Gacek od prawie 10 lat był bezdomny, jego wygląd znacznie odbiega od dzikich dachowców. Turyści dokarmiali go na tyle często, że kot sporo przybrał na wadze. Szczecińskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaczęło nawet przestrzegać przyjezdnych, by nie podstawiali jedzenia kotu. Pomimo tego kot trafił niedawno do weterynarza, gdzie został poddany leczeniu.
Na początku kwietnia media rozpisywały się na temat tego, że Gacek zniknął z ulic Szczecina. Polacy wstrzymali na chwilę oddech, ale sytuacja szybko się wyjaśniła. Kot trafił do domu tymczasowego, a nowi opiekunowie zadbali o jego zdrowie. W internecie pojawiły się zdjęcia z gabinetu stomatologicznego dla zwierząt, na których widać, że uzębienie Gacka znacznie się polepszyło. Z postu wynika, zwierzak musiał odczuwać ból z powodu złego stanu jego zębów, ale teraz wszystko idzie ku lepszemu. To jednak niejedyna zmiana, jaką można zauważyć. Gacek zaczął chudnąć! Choć jeszcze walczy z nadwagą, już niedługo będzie wyglądał jak zdrowy kot.