Podróżując samolotem pasażerowie muszą być przygotowani na kilka awaryjnych sytuacji. Zwykle są to opóźnienia na lotnisku lub problemy z bagażem, z kolej w trakcie lotu często dochodzi do turbulencji. Jedną z najbardziej stresujących sytuacji jest awaryjne lądowanie w trakcie podróży, jednak rzadko zdarza się, aby miało to miejsce z powodu...zatkanej toalety. Z takim problemem musieli zmierzyć się pasażerowie linii lotniczych Austrian Airlines, którzy zmierzali do Nowego Jorku. Takiej awarii nikt nie przewidział.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Lot z Wiednia zaplanowany na 17 kwietnia miał przebiec bez problemu. Pasażerowie weszli na pokład Boeinga 777 podstawionego przez Austrian Airlines, zasiedli na swoich miejscach i rozpoczęli podróż do Nowego Jorku, która miała trwać 8 godzin. Problem pojawił się po skorzystaniu z toalet przez podróżnych. Okazało się, że aż 5 z 8 kabin, które znajdowały się na pokładzie samolotu przestały działać. Trzy sprawne toalety to zdecydowanie za mało na taką ilość pasażerów i tak długi lot, dlatego po zaledwie 2 godzinach od startu samolot musiał zawrócić na lotnisko w Wiedniu.
Po powrocie do Wiednia samolotem od razu zajęli się specjaliści. Okazało się, że toalety były całkowicie zatkane, a spłukanie wody stało się niemożliwe. Nie były to poważne awarie, dlatego niedługo po tym zdarzeniu maszyna mogła wyruszyć ponownie, jednak pasażerowie nie zapomną o tej awarii na długo. Austrian Airlines przyznało, że była to pierwsza tego typu sytuacja awaryjna w historii ich linii lotniczych. Choć takie przypadki zdarzają się dość rzadko, nie są niemożliwe. Wynika to przede wszystkim ze złej konserwacji łazienek, które szczególnie na długich lotach są używane niemal przez cały czas. Podobne awarie miały już miejsce w trakcie lotu z Phoenix do Cleveland liniami United Airlines, a także w samolocie linii Norwegian Air.
Interesujesz się podróżami? Sprawdź inne podobne artykuły:
W tym miejscu wyrobisz paszport w 15 min
Stewardessa podzieliła się swoimi trikami
Nawet 3000 euro kary za pamiątki z wakacji