Jeśli partner zachowuje się jak dodatkowe dziecko w domu, najlepiej będzie się rozstać. Tak właśnie stwierdziła Lynalice, która nie mogła znieść wymówek męża. Odeszła, a na TikToku postanowiła podzielić się swoimi przeżyciami.
Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Lynalice to mama piątki dzieci. Codziennie pracowała przez 10 godzin, a kiedy wracała do domu, wcale nie czekał jej odpoczynek. W środku panował kompletny chaos. Nie raz śmieci leżały dosłownie wszędzie, a dzieci były kompletnie zaniedbane.
Przez ostatnie sześć dni pracowałam 10 godzin dziennie i miałam tylko jeden dzień wolny, ponieważ byłam chora
- napisała kobieta. Nic więc dziwnego, że miała dosyć. Mąż tłumaczył, że niestety nie ma czasu sprzątać. Mężczyzna pracuje na jednej z uczelni w Stanach Zjednoczonych. Często wyjaśniał Lynalice, że nie może zająć się dziećmi, czy też posprzątać, ponieważ sprawdza prace studentów. Kiedy jednak rok akademicki się skończył, mąż stracił wymówkę, a sytuacja w domu nie uległa zmianie. Co więcej, mężczyzna często twierdził, że nie widzi problemu, a dzieci są zaopiekowane.
Jego uwaga skupiała się na czterech autach, które znajdowały się na naszym podjeździe. Cały czas przy nich dłubał. Pewnego razu przyniósł do jadalni części samochodu, wszędzie były plamy oleju. Tłumaczył, że musiał to zrobić, żeby mieć dzieci na oku
- żali się Lynalice. Ostatecznie postanowiła odejść od męża i pokazać kobietom na TikToku, że czasem trzeba podjąć takie kroki.
Lynalice podjęła bardzo odważny krok. Postanowiła odejść od męża, którego internauci określili jako "dodatkowe dziecko".
Nie ma nic bardziej drenującego duszę, niż partner, który w rzeczywistości jest dodatkowym dzieckiem
- napisała jedna z internautek pod tiktokiem. Zmęczona zachowaniem męża kobieta, na początku kwietnia wyprowadziła się od niego wraz z dziećmi. Internauci wykazali się ogromnym współczuciem.
Jesteś niesamowita. Trzymaj się
- napisała jedna z komentujących osób.
Dobra robota kochana! Znam to przytłaczające uczucie, brawo!
- napisała inna internautka.