Adrian Zandberg kupił dwa masła i przeżył szok. "Na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie"

Inflacja wciąż jest niezwykle wysoka, a ceny produktów w sklepach stale idą w górę. Adrian Zandberg, poseł Lewicy podzielił się ostatnio pewną sztuczką stosowaną przez wielkie korporacje. Polityk opublikował filmik dotyczący dwóch kostek masła, które były kupione tydzień po tygodniu.

Adrian Zandberg niedawno opisał znany mechanizm, którego stosuje część sieci handlowych. Mowa o z pozoru niewielkim zaniżaniu wagi produktu w taki sposób, że na pierwszy rzut oka nie różni się on od wcześniejszego rozmiaru.

Zobacz wideo Wiek emerytalny należy obniżać, podwyższać, zostawić bez zmian?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Adrian Zandberg zwrócił uwagę zmniejszanie gramatury produktów. Porównał dwie kostki masła 

Zaniżanie wagi produktu, może nie wydawać się czymś dużym, dopóki nie spojrzy się na to z większej perspektywy. Biorąc pod uwagę ogromne ilości towarów, które każdego dnia sprzedawane są przez sieci handlowe, taki zabieg przynosi ogromne korzyści finansowe korporacjom. Jak się okazało, kostka masła zakupiona przez Adriana Zandberga, która wcześniej ważyła 200 gram, teraz waży już tylko 170 gram. Poseł postanowił nagrać film porównując obie kostki. Swoje nagranie rozpoczął od słów:

To są dwie kostki masła z tego samego dyskontu. Na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie.

Pierwsza z nich polityk  kupił w zeszłym tygodniu, drugą natomiast rankiem w dniu nagrania, czyli w czwartek, 27 kwietnia.  

Mocne słowa o taktykach korporacji. Nie tylko Adrian Zandberg mówi o zmniejszaniu gramatury

Polityk nie hamował się z mocnymi słowami dotyczącymi działania sieci handlowych. Wypowiedź jednak została ucięta, by nie padło najmocniejsze słowo. Poseł Lewicy skomentował, że jest to kolejny trik używany przez wielkie korporacje w celu wyciągnięcia pieniędzy z kieszeni konsumenta. Jak sam mówił:

 Nazywają to bardzo ładnie "downsizing". Ja nazwałbym to prościej [...]

Jak donosi "Fakt", sprawę skomentowała również na Instagramie Katarzyna Bosacka. Jej obserwatorzy podzielili się swoim oburzeniem w komentarzach. Sam sklep również odniósł się do zarzutów, mówiąc, że było to spowodowane wyczerpanie zapasów masła o gramaturze 200 gram. Rzecznik dodał również, że były one sprzedawane po bardziej atrakcyjnej cenie, niż kostka ważąca 200 gram. Pierwszy raz redukcje kostek masła Polacy pamiętają z okresu po upadku komuny, kiedy z 250 gramowych kostek zrobiono 200 gramowe. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA