Urodzony 11 maja 1992 roku, Bobi kończy dziś 31 lat. Psiak został wpisany do Księgi rekordów Guinnessa i jest w tej chwili najdłużej żyjącym psem na świecie oraz najstarszym psiakiem w historii!
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Bobi to portugalski pies stróżujący. Średnia długość życia, psa tej rasy wynosi średnio od 12 do 14 lat. Jednak Bobi wymyka się statystykom. 11 maja 2023 roku psiak obchodzi swoje 31. urodziny. Z tej okazji zaplanowano wielkie przyjęcie urodzinowe, które obędzie się w sobotę, w jego domu w portugalskiej wiosce Conqueiros, gdzie Bobi spędził całe swoje życie. Jak donosi guinnessworldrecords.com, właściciel Bobi'ego przyznał, że jego impreza będzie "w bardzo tradycyjnym portugalskim stylu". Gościom zostaną zaserwowane lokalne ryby i mięsa, którymi Bobi również się obje, ponieważ żywi się wyłącznie ludzkim jedzeniem. Wśród atrakcji znajdzie się występ grupy tanecznej, a Bobi ma wziąć udział w jednym z tańców. W imprezie weźmie udział ponad 100 osób, a wiele z nich specjalnie na tę okazję będzie leciało z zagranicy. Bobi po wpisaniu do księgi rekordów stał się prawdziwym celebrytom. Jak opowiada Leonel Costa, właściciel Bobiego:
Mieliśmy wielu dziennikarzy i ludzi z całego świata [...]. Przybyli z całej Europy, a także z USA, a nawet z Japonii
Podeszły wiek Bobi'ego został potwierdzony przez bazę danych zwierząt portugalskiego rządu, zarządzaną przez Krajowy Związek Lekarzy Weterynarii. Pies całe życie mieszkał z rodziną Costa w wiosce Conqueiros, niedaleko zachodniego wybrzeża Portugalii. Leonel Costa, który jest właścicielem psiaka, opowiadał, że jego rodzice mieli za dużo zwierząt i musieli uśpić część z nich, jednak Bobi uciekł. Leonel i jego bracia utrzymywali istnienie psa w tajemnicy przed rodzicami, aż w końcu został odkryty i stał się częścią rodziny, która karmi go tym samym jedzeniem, które sami spożywali. Oprócz chwili strachu w 2018 roku, kiedy pies trafił do szpitala po nagłej zapaści z powodu trudności w oddychaniu, Costa mówi, że Bobi cieszył się stosunkowo bezproblemowym życiem i wierzy, że sekretem jego długowieczności jest "spokojne środowisko", w którym żyje. Leonel ujawnił, że Bobi był w dobrym zdrowiu przez ostatnie miesiące, chociaż niedawno został zabrany do weterynarza na badanie kontrolne. Jak mówi Leonel:
Jego zdrowie było trochę nadszarpnięte, ale teraz jest lepiej