Anna Maria Sieklucka żyje jak pączek w maśle i lubi się tym chwalić. "To nie jest zadzieranie nosa"

Anna Maria Sieklucka to popularna polska aktorka, która nie wstydzi się pokazywać, jak korzysta z życia. Mimo że jej codzienność jest wystawna i bogata, uważa, że chwalenie się tym nie jest zadzieraniem nosa. Teraz jest główną gwiazdą w zagranicznej produkcji. Wiele osób podziwia jej sukces.

Anna Maria Sieklucka to aktorka filmowa, która największy rozgłos zdobyła rolą Laury Biel w hitowej produkcji "365 dni", na podstawie książki Blanki Lipińskiej. Od tego czasu jest o niej coraz głośniej, a celebrytka wprost mówi o swoim sukcesie i chwali się dostatnim życiem na Instagramie.

Zobacz wideo Anna Maria Sieklucka o nagrywaniu scen intymnych

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

"365 dni" przyniosło jej natychmiastową sławę. Dziś żyje w bogactwie i luksusie

Anna Maria Sieklucka, zanim wystąpiła w popularnym filmie "365 dni", była związana głównie z teatrem. Obecnie korzysta z możliwości, które przyniosła jej rola w głośnym erotyku. Wzięła również udział w takich programach, jak "Twoja twarz brzmi znajomo". Choć za swoją najgłośniejszą rolę dostała nagrody i nominacje za najgorszą aktorkę, rolę żeńską oraz najbardziej żenującą scenę, to dziś cieszy się ogromną sławą i bogactwem. Celebrytka lubi chwalić się swoim sukcesem na Instagramie, co większość osób odbiera bardzo pozytywnie i uważa za świetną inspirację. Niedawno aktorka podzieliła się z fanami przemyśleniami dotyczącymi spełniania marzeń.

Anna Maria Sieklucka robi zagraniczną karierę. Polka znana w coraz szerszych kręgach

Obecnie Sieklucka jest coraz bardziej znana i, jak sama wspomina, może pochwalić się główną rolą w zagranicznej produkcji. Postanowiła również napisać parę słów o tym, jak bardzo ważne jest dążenie do spełniania własnych marzeń. W najnowszym filmiku na Instagramie inspiruje i motywuje fanów.

Życie jest piękne! Dziś budząc się w maju 2023 roku, jestem główną aktorką w zagranicznej produkcji, żyję życiem moich marzeń, a nade wszystko pozostałam tą samą zwariowaną Amą, która przede wszystkim szanuje innych ludzi i która marzy i nie pozwoli na to, by ktokolwiek, kiedykolwiek odebrał mi tę możliwość. I to nie jest zadzieranie nosa, moi kochani, to po prostu wiara w swoje człowieczeństwo. Nieważne jak jest trudno, a moja droga była wyboista i niekiedy bardzo trudna. Pamiętajcie, że to wy i tylko wy jesteście reżyserami swojego życia i z całego serca życzę wam, żebyście dotarli tam, gdzie pragniecie zawędrować.

- napisała w obszernym poście. Wyznanie skomentowało wiele osób, w tym zza granicy.

Dziękuję za bycie nieprzerwaną inspiracją!
Bądź z siebie dumna i dąż dalej do celu!

- czytamy w komentarzach. Jak widać, internauci kibicują aktorce i zgadzają się z jej poglądami.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA