W książce o Aleksandrze Kwaśniewskim zatytułowanej "Prezydent" pojawiła się instygująca rozmowa z dziennikarzem Aleksandrem Kaczorowskim, podczas której polski polityk otworzył się na temat wizyt w królewskim pałacu. Jakie są jego doświadczenia z królową Elżbietą II? Ta historia jest całkiem zabawna.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Aleksander Kwaśniewski miał okazję wybrać się z oficjalną wizytą do rodziny królewskiej i tym samym spędzić aż dwie noce w pałacu Buckingham w Wielkiej Brytanii. Podczas wizytacji był świadkiem wielu ciekawych, a nawet i zabawnych sytuacji związanych ze zmarłą w ubiegłym roku Królową Elżbietą II. Podzielił się nimi ze światem w swojej najnowszej biografii, mającej premierę 17 maja 2023 roku.
Poznaliśmy wtedy całą rodzinę królewską, wszystkie dzieci Elżbiety II. Zapytałem ją, które z dzieci najbardziej ją przypomina. Odpowiedziała: "Żadne". To było symptomatyczne
- wyznał były polski prezydent. Zdradził także kilka interesujących faktów na temat zwyczajów, które panowały wtedy na królewskim dworze. Jak sam zauważył, dużą rolę w życiu królowej odgrywały jej pupile rasy corgi.
Rankiem kobziarz gra pod murami ogrodu, królowa idzie w zielonej pelerynie i w chustce na głowie, a za nią tłum psów rasy corgi. Ona miała swoje i jeszcze przygarnęła po śmierci królowej matki kilkanaście psów
- zdradził Aleksander Kwaśniewski. Wspomniał także o zabawnej historii i problemie z otwieraniem drzwi w pałacu, który spowodowany był właśnie wspomnianymi czworonogami towarzyszącymi królowej Elżbiecie II.
Rankiem kobziarz gra pod murami ogrodu, królowa idzie w zielonej pelerynie i w chustce na głowie, a za nią tłum psów rasy corgi. Ona miała swoje i jeszcze przygarnęła po śmierci królowej matki kilkanaście psów
- wspomina z rozbawieniem.
Kwaśniewski był niezwykle ceniony przez monarchinię, gdyż jako jedyny prezydent Polski otrzymał od niej aż dwa odznaczenia państwowe (Krzyż Wielki św. Michała i św. Jerzego). Co więcej, odbyło się to w bardzo krótkim czasie.
Królowa zażartowała: Panie prezydencie, ja nigdy nie byłam na tyle hojna"
- czytamy w biografii. Wygląda na to, że była królowa pozostawała w dobrych stosunkach z Aleksandrem Kwaśniewskim oraz jego żoną, którzy do dziś wspominają ją z ogromnym szacunkiem i przyjaźnią.