Paulina Kurpińska zdradza kulisy Azji Express. Tego nie zobaczymy na ekranie, bo "montaż jest nieubłagany"

Paulina Krupińska-Karpiel, występując w podróżniczym programie "Azja Express", znalazła się w ścisłej czołówce. Teraz postanowiła zdradzić szczegóły na temat kulis popularnego show. Fani będą zaskoczeni. Zdaniem celebrytki mało kto wie, co tak naprawdę się działo poza kamerami.

Paulina Krupińska-Karpiel po raz kolejny zaskoczyła internautów. Tym razem nie przepiękną stylizacją, a kulisami programu "Azja Express". Choć jej obecność wywołała sporo kontrowersji, celebrytka tłumaczy się tym, że widzowie nie mają pojęcia o wszystkim, co działo się podczas programu.

Zobacz wideo Paulina Krupińska o uciekinierze z „Azja Express". Pomaga mu do dziś!

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

"Azja Express" 2023: Paulina Krupińska zdradza tajemnice udziału w programie

W najnowszym wywiadzie dla "Faktu" Paulina Krupińska-Karpiel odpowiedziała na kilka pytań, dotyczących podróżniczego programu  "Azja Express". Okazuje się, że rzeczywistość na planie jest zupełnie inna, niż przedstawia to telewizja. Na początek zdradziła, co było dla niej najtrudniejsze podczas udziału w show.

Zderzenie się z historiami ludzi, których spotkałyśmy na swojej drodze. Często pojawiało się duże poczucie niesprawiedliwości, że ludzie mają o wiele gorzej niż my. Ten program otworzył mi oczy na to, że na co dzień nie dostrzegamy tak prostych rzeczy, jak choćby bieżąca woda, czy możliwość edukacji dzieci. To uczy ogromnej pokory.

- powiedziała Krupińska, zwracając uwagę na to, jakich ludzi spotka się w podróży.

Z drugiej strony, ci ludzie, którzy często mają tak mało, potrafią się tym dzielić i otwierają swoje serca i zapraszają do swojego świata.

- podsumowała, nie kryjąc wzruszenia. Postanowiła nawiązać również do poglądów widzów na temat rywalizacji. W programie wygląda ona zupełnie inaczej.

Paulina Krupińska o rywalizacji i krytyce internautów. Widzowie "Azji Express" nie znają całej prawdy

Zdaniem Pauliny Krupińskiej, widzowie nie wiedzą, jak naprawdę wyglądają stosunki między uczestnikami. Jej zachowanie nieraz było krytykowane przez internautów, tymczasem jest ono wynikiem zaplanowanego show.

Ludzie, oglądając ten program, bardzo się wkręcają i myślą, że my ze sobą rywalizujemy na śmierć i życie, a to jest nieprawda. Jedyne, z czym walczymy, to nasze słabości. 

- zaczęła celebrytka. Po chwili dodała również, że niektóre rzeczy widać tylko poza planem. Nie wszystkie również zostały nagrane i opublikowane.

Żałuję, że nie pokazano tak wielu wyjątkowych dla nas momentów i spotkań z ludźmi. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że montaż programu jest nieubłagany i mamy się zmieścić w godzinie czasu antenowego, a trzeba zbudować jakieś napięcie, adrenalinę, żeby dla widza było to atrakcyjne. My jednak podchodzimy do tego emocjonalnie, ale osoby oglądające program często nie mają pojęcia, co w danym momencie się naprawdę działo.

- zdradziła na koniec. Krupińska, występując w programie, wykazała się nie lada odwagą. Między innymi dlatego zwrócił na nią uwagę koszykarz, Marcin Gortat, i zaprosił do udziału w wyjątkowym meczu charytatywnym przeciw drużynie Wojska Polskiego.

Więcej o:
Copyright © Agora SA