Już jakiś czas temu książę William wypowiadał się na temat Tiny Turner. Wyznał wtedy, że jako mały chłopiec lubił, kiedy księżna Diana śpiewała hity lat 80. Jedną artystek z ulubionych jego matki była właśnie Tina. Do dziś jej piosenki przypominają mu dobre chwile.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Tina Turner zmarła wczoraj 24 maja w wieku 83 lat. Artystka, mimo ciężkiego życia, odniosła wiele sukcesów. W 2013 roku dostała jednak udaru i od tego czasu musiała uczyć się chodzić na nowo. Niedługo później zaczęła chorować na raka jelita grubego. Doznała również ogromnych strat w najbliżej rodzinie. Zaledwie rok wcześniej zmarł jej syn, Ronnie, w wieku 62 lat. Cztery lata temu z kolei straciła drugiego syna, Raymonda. Według oficjalnego oświadczenia artystka odeszła jednak w spokoju, podczas pobytu w rodzinnym domu. Jej śmierć dotknęła nie tylko cały świat muzyki, ale i licznych fanów. Okazuje się, że Tinę Turner ceniła bardzo księżna Diana. O tej sympatii postanowił opowiedzieć jakiś czas temu książę William.
Temat Tiny Turner, książę William poruszył już w 2021 roku. W odcinku podcastu Apple+ "Time to Walk" postanowił powrócić wspomnieniami do czasów beztroskiego dzieciństwa. Opowiedział o miłych chwilach z młodszym bratem Harry'm i ich mamie - tragicznie zmarłej w wypadku samochodowym - księżnej Dianie.
Kiedy byłem młodszy, Harry i ja byliśmy w szkole z internatem. W drodze do niej mama puszczała nam przeróżne piosenki, żeby w pewnym sensie uwolnić nas od niepokoju związanego z powrotem do szkoły.
- zdradził w wywiadzie. Opowiedział również, która piosenka najbardziej wyryła mu się w pamięci.
W pamięci utkwiła mi zwłaszcza jedna z piosenek, która do dziś wywołuje u mnie miłe skojarzenia. To "The Best" Tiny Turner. Pamiętam, jak siedziałem na tylnym siedzeniu i śpiewaliśmy ją razem, to taki cudowny rodzinny moment. Nawet ochroniarz, który z nami jechał, czasami śpiewał.
- nie ukrywał wzruszenia. Dziś jego kontakty z bratem nie są tak zażyłe jak kiedyś. Jednak nie ma co się dziwić, mężczyźni nie dorastali w typowych dla innych dzieci warunkach.