Niewielkie wiejskie miasteczko w stanie Missouri, nieoczekiwanie stało się miejscem pielgrzymek. Wszystko za sprawą ekshumacji ciała siostry Wilhelminy Lancaster. Odkryto, że jej zwłoki są w niemal nienaruszonym stanie po czterech latach od pochówku. Niektórzy opisują to jako "cud w Missouri".
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Całe tłumy ludzi pielgrzymują do niewielkiego miasta Gower w stanie Missouri oddalonego o 64 kilometry na północ od Kansas City, aby podziwiać niezwykle dobrze zachowane ciało siostry Wilhelminy Lancaster. Zakonnica w wieku 70 lat założyła Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Maryi Królowej Apostołów. Jak donosi "New York Times", zmarła w maju 2019 roku w wieku 95 lat. W czwartek, 18 maja 2023 benedyktynki odkopały trumnę swojej założycielki, aby zgodnie ze zwyczajem przenieść ją pod ołtarz w klasztornej kaplicy. Podczas wywiadu jedna z sióstr powiedziała:
Personel cmentarza powiedział nam, że w takich warunkach należy spodziewać się samych kości, ponieważ siostra Wilhelmina została pochowana bez balsamowania i w prostej drewnianej trumnie
Jednak rzeczywistość była zupełnie inna. Kiedy przełożona zakonu, Cecilia Snell zajrzała przez szczelinę w trumnie, powiedziała, że widziała:
Całkowicie nienaruszoną stopę ze skarpetą, wyglądającą dokładnie tak, jak wtedy, gdy ją pochowaliśmy
Matka przełożona w rozmowie z katolickim serwisem informacyjnym Eternal World Television Network przekazała, że jej pierwszą reakcją na widok ciała było niedowierzanie. Uzbrojona w latarkę, przyjrzała mu się bliżej i potwierdziła swoją wstępną obserwację. Kiedy siostry otworzyły trumnę, okazało się, że ciało siostry Lancaster nie ma prawie żadnych oznak rozkładu. Zakonnice następnie podniosły ciało, które według ich szacunków ważyło około 40 kilogramów - poinformowała Katolicka Agencja Informacyjna. Po tym, jak zmyły warstwę pleśni z ciała Lancaster, jej habit, korona i bukiet kwiatów, z którymi została pochowana, wyglądały nieskazitelnie. Kościół rzymskokatolicki udokumentował na przestrzeni wieków kilkaset przypadków ciał, które się nie rozkładały po śmierci. Uważa się, że zakonserwowane ciało nienaruszone naturalnym procesem rozkładu jest oznaką świętości, ale niekoniecznie czyni osobę kandydatem na świętego. Jednak to nie powstrzymuje tłumów pobożnych katolików przed podróżowaniem do Gower, aby zobaczyć nienaruszone ciało siostry Wilhelminy.