Burger King musi wypłacić blisko 8 milionów dolarów odszkodowania. Wszystko przez mokrą podłogę

Ława przysięgłych wydała werdykt w sprawie poślizgnięcia się mężczyzny na "obcej substancji" w restauracji Burger King. Przyznano mu odszkodowanie w wysokości niemal 8 milionów dolarów. Jednak właściciel restauracji, w które doszło do wypadku, złożył wniosek o ponowienie procesu.

Franczyzobiorca restauracji fastfoodowej, Burger King na Florydzie, został zobowiązany do zapłacenia niemal 8 milionów dolarów odszkodowania. Pieniądze mają trafić do klienta, który poślizgnął się na mokrej podłodze w restauracji, upadł i potrzebował operacji z powodu obrażeń.

Zobacz wideo Pozorowali kolizje i wyłudzali odszkodowania. Zostali zatrzymani

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Niemal 8 milionów za poślizgnięcie się na mokrej podłodze. Werdykt ławy przysięgłych

48-letni Richard Tulecki doznał urazu dolnej części pleców w wyniku operacji, którą przeszedł po poślizgnięciu się na "obcej substancji" w pobliżu toalety w lokalu Burger King Hollywood na Florydzie. Według adwokatów Tuleckiego, w wyniku wypadku doznał on poważnych obrażeń, które wymagały operacji. Na tym jednak nie koniec, mężczyzna doznał później pooperacyjnej perforacji okrężnicy. W pozwie złożonym w styczniu 2021 roku, oskarżył Burger King o "nieupewnienie się, że teren i piętro firmy są wolne od wszelkich zagrożeń". Ława przysięgłych hrabstwa Broward przyznała Tuleckiemu odszkodowanie w wysokości 7,8 miliona dolarów, czyli niemal 40 milionów złotych, w tym 3,25 miliona za utracone zarobki i 700 tysięcy na wydatki medyczne. Później sąd skorygował tę kwotę do 7,68 miliona dolarów. Ten werdykt według prawników Tuleckiego z kancelarii Ginnis & Krathen w Pensylwanii, jest jednym z największych w historii Florydy. Jak donosi "New York Times", jeden z nich powiedział:

Doręczenie tego wyroku naszemu klientowi jest dla nas wszystkim. Nasz klient doznał ogromnych trudności z powodu zaniedbania pozwanego. Chociaż żaden werdykt nie może cofnąć tych szkód, zapewni jemu i jego rodzinie zasoby, aby iść naprzód

Karolina Gilon Karolina Gilon w obronie Natalii Janoszek. Jak było naprawdę wie ona

Będzie odwołanie od werdyktu. Właściciel żąda konkretnych dowodów

Właściciel siedmiu restauracji franczyzy Burger King, złożył wniosek o nowy proces. Twierdzi, że Tulecki nie przedstawił "praktycznie żadnych dowodów" na to, że kierownik restauracji miał wiedzę, o rzekomej "obcej substancji", która spowodowała poślizgnięcie się i upadek poszkodowanego. Oprócz tego we wniosku kwotę odszkodowania nazwano "wyraźnie wygórowaną". Adwokaci Ginnis & Krathen powiedzieli, że powiązanie poślizgnięcia i upadku Tulekciego z jego problemami żołądkowo-jelitowymi było "kluczowym czynnikiem" w "niefortunnym" werdykcie. Prawnicy restauracji fastfoodowej, na razie odmawiają komentowania sprawy. 

Zaskroniec w wodzie "Prawo natury" uchwycone nad wodami Solinki. Nagranie posiłku gada

Więcej o: