Kilka tygodni temu Beyonce rozpoczęła swoją trasę koncertową "The Renaissance World Tour". Wśród krajów, które gwiazda zaszczyci swoją obecnością, znalazła się również Polska, gdzie miały odbyć się aż dwa występy. Na warszawskie show na PGE Nardowym czekały tłumy fanów, jednak, aby się odbyły, organizatorzy musieli spełnić kilka niekonwencjonalnych wymagań piosenkarki. Czego sobie życzyła? Oto kilka przykładów z listy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak wszystkim wiadomo, Beyonce uchodzi za prawdziwą diwę, która nie stroni od przepychu, a jej występy organizowane są z prawdziwym rozmachem. Okazuje się, że po przybyciu do Warszawy gwiazda trzymała się w hotelu Raffles, gdzie spędzi łącznie trzy noce. Koszt jej pobytu w luksusowym apartamencie to ponad 80 tysięcy złotych. Na tym jednak nie koniec. Piosenkarka ma także konkretne wymagania, co do warunków oraz udogodnień. W pomieszczeniach, w których przebywa, ma być miejsca na co najmniej 8 osób, a temperatura w nich nie powinna spadać poniżej 25 stopni Celsjusza. Istotną rolę odgrywa także jej dieta. Jak informuje "Fakt", na stołach z przekąskami powinny znaleźć się białe obrusy, a jakiekolwiek niezdrowe i tłuste jedzenie jest wykluczone z menu. Ponadto ważna jest także czystość. Wszystko wskazuje na to, że Beyonce jest wyczulona na punkcie sterylności, ponieważ życzy sobie:
Choć jest tego sporo, to prawdopodobnie jest dopiero kilka pierwszych punktów listy.
Już w 2018 roku, przed poprzednim koncertem Beyonce w Polsce, mówiono o tym, że lista życzeń gwiazdy zawiera dość nietypowe punkty. Mianowicie w jej łazience i garderobie powinien znaleźć się na przykład czerwony papier toaletowy, pochodzący od konkretnej firmy - tutaj liczy się jego zapach i odpowiednia faktura. W mediach pojawiały się także informacje o białych sofach oraz ścianach pomalowanych na ten sam kolor. We wszystkich pomieszczeniach muszą znaleźć się również grejpfrutowe świeczki wspomagające koncentrację i łagodzą stres ukochanej Jaya-Z. Tworząc wspomnianą listę, 41-latka nie zapomina także o swojej ekipie, która ma mieć swoją przestrzeń, a dokładniej oddzielne szatnie z ulubionymi przekąskami. Jak wspomina "Fakt", jeżeli pobyt w danym miejscu odbędzie się bez żadnych problemów, piosenkarka wysyła organizatorom maile ze specjalnymi podziękowaniami.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!