Żmija zygzakowata jest jedynym w Polsce jadowitym wężem. Zazwyczaj atakuje kiedy czuje się osaczona, a jej jad jest najbardziej niebezpieczny dla dzieci i osób starszych. W niedzielę, 9 lipca ten gad wpełzł do domu w miejscowości Boguszów-Gorce w powiecie wałbrzyskim i ukąsił dziecko.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W niedzielę Ochotnicza Straż Pożarna Boguszów brała udział w interwencji, do której poinformowała na swoich mediach społecznościowych. Jednostka została wezwana do domu przy ulicy Górnej w miejscowości Boguszów-Gorce (województwo dolnośląskie). Domownicy w okolicach godziny 16 dostrzegli, że do ich miejsca zamieszkania dostała się żmija zygzakowata. Strażacy po otrzymaniu zgłoszenia szybko ruszyli pod wskazany adres. Niestety, nieszczęścia chodzą parami. Zanim udało im się dotrzeć na miejsce, w międzyczasie wydarzyło się coś jeszcze. Właściciele posesji poinformowali strażaków, że kilka minut wcześniej żmija ukąsiła ich dziecko. W obawie o zdrowie, a nawet życie swojej pociechy, szybko udali się na SOR. W poście na Facebooku Ochotniczej Straży Pożarnej Boguszów możemy przeczytać, że:
W tym czasie załoga jednostki zajęła się pełzającym intruzem, który sprytnie znalazł się w domu. Żmija została odłowiona przy pomocy specjalnego chwytaka
Po bezpiecznym odłowieniu gada, strażacy zadbali, by znalazł się on jak najdalej od domów i ludzi. Żmija trafiła do lasu. Strażacy zaznaczyli, że w okresie upałów, węże często szukają chłodniejszego schronienia takiego jak właśnie korytarze, przedsionki czy piwnice.
Kiedy żmija ukąsi, wprowadza w organizm człowieka jad. Następstwa pokąsania zależą od miejsca ukąszenia, ilości jadu wprowadzonego oraz stanu zdrowia osoby poszkodowanej. W miejscu ukąszenia powstają charakterystyczne dwa ślady po zębach jadowych i odczuwać można miejscowy ból. Dodatkowo mogą wystąpić takie objawy jak: zaczerwienienie i zasinienie, zawroty i bóle głowy, spadek ciśnienia krwi, nudności i wymioty i wiele innych. Jak informuje portal pacjent.gov.pl, jeśli po 10 minutach nie pojawi się obrzęk ani zaczerwienienie, można podejrzewać, że jad nie został wpuszczony. Jeśli dojdzie do ukąszenia zarówno osoba poszkodowana, jak i udzielająca pomocy powinny zachować spokój. Ranę należy przemyć, najlepiej mydłem, by usunąć jad i bakterie ze skóry. Możemy położyć na nią zimny okład, by zmniejszyć obrzęk. Ukąszoną kończynę należy unieruchomić i poruszać nią powoli, by jad rozprzestrzeniał się jak najwolniej po organizmie. Po ukąszeniu przez żmiję wskazana jest wizyta w szpitalu lub wezwanie karetki.