"Akademia Pana Kleksa" to dla wielu symbol dzieciństwa. Teraz zarówno ci starsi, jak i młodsi ponownie będą mogli zanurzyć się w kultowej już historii, pobudzającej wyobraźnię i kreatywność. Do premiery jeszcze chwila, jednakże już teraz dostępny jest utwór promujący uwspółcześnioną wersję klasycznej bajki Jana Brzechwy. Efekty są całkiem satysfakcjonujące.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Sanah - "Akademia Pana Kleksa". Kiedy premiera "Akademii Pana Kleksa" 2023?
8 września 2023 roku pojawiła się nowa wersja piosenki "Jestem Twoją Bajką", której oryginalny tytuł to "Pożegnanie z bajką". Ten utwór po raz pierwszy można było usłyszeć w filmie "Akademia Pana Kleksa" z 1983 roku. Wtedy wykonany został przez Zdzisławę Sośnicką, natomiast jej następczynią została Sanah. Utwór jest już dostępny na platformie YouTube wraz z teledyskiem, który ukazuje nam kawałek tej magicznej krainy. Tę w całości będziemy mogli zobaczyć podczas premiery nowej wersji "Akademii Pana Kleksa", która odbędzie się 5 stycznia 2024 roku - to właśnie wtedy nowa opowieść o Panu Kleksie trafi do kin. Film ma przedstawiać historię dziewczynki - Ady Niezgódki - która będzie uczęszczać do tytułowej Akademii. Pozna tam świat bajek i wraz z odbiorcami wytęży swoją kreatywność oraz wyobraźnię. Z pomocą szalonego pedagoga, profesora Ambrożego Kleksa, rozwiąże również największą rodzinną tajemnicę.
"Akademia Pana Kleksa" obsada. Na ekranie zobaczymy jedną z największych gwiazd polskiego kina
W uwspółcześnionej wersji "Akademii Pana Kleksa" w rolę Ambrożego Kleksa wcieli się sam Tomasz Kot - aktor znany z takich produkcji, jak: "Bogowie", "Skazany na Bluesa" i "Zimna woja". Warto dodać, że swojego następcę namaścił sam Piotr Fronczewski. To kolejna dobra wiadomość, ponieważ już oficjalnie wiadomo, że ten również ma pojawić się w filmie, jednak w zupełnie innej roli, niż niespełna 40 lat temu. Rola Ady Niezgódki przypadła natomiast Antoninie Litwiniak. Reżyserem filmu jest Maciej Kawulski.
Po tym, co udało mi się w życiu stworzyć, nieskromnie myślałem, że nie boję się już niczego. Produkcja Kleksa oraz praca z wybitnie utalentowanymi dzieciakami uświadomiła mi szybko, że to po prostu nieprawda. Ale to nie był lęk o projekt, to był lęk przed tym, czy będę potrafił stać się znów na kilka miesięcy dzieckiem, aby możliwie najbardziej wiarygodnie opowiedzieć tę piękną historię
- skomentował Maciej Kawulski, reżyser i producent filmu, cytowany przez serwis Onet.
