Pies, który zarabia na życie domowników? Brzmi jak dobry początek filmu komediowego, prawda? Okazuje się, że takie życie jest realne i co ciekawe niektórzy naprawdę utrzymują się z "pensji" swojego pupila. Ta tiktokerka opowiedziała o swojej sytuacji finansowej i uzależnieniu od psa.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Influencer to już zawód i to bardzo dobrze płatny. Sławne osoby działające na social mediach potrafią zarabiać naprawdę ogromne sumy pieniędzy, reklamując dane produkty czy podejmując różne współprace. Im więcej obserwujących, tym większe stawki, ponieważ swoją reklamą dotrą do dużej liczby osób. Dla sporej części społeczeństwa utrzymywanie się w taki sposób jest czymś normalnym, ale - jak się okazuje - tiktokerzy i nie tylko potrafią utrzymywać się z tego, co zarobi np. pies. Jak to możliwe? Na ten temat wie coś ta tiktokerka, której pies spłaca kredyt hipoteczny.
Gabrielle Judge to młoda kobieta, która zarabia na życie, działając w internecie. Na social mediach często dzieli się trikami z obserwującymi na to, jak znaleźć pracę przy małym wysiłku. Okazuje się, że influencerka sama lubi leniuchować w czasie dnia i może sobie na to pozwolić, ponieważ poniekąd na jej utrzymanie zarabia pupil. W jednym z ostatnich filmików na TikToku Gabriella przyznała, że pies generuje miesięcznie ok. 2 tysięcy funtów, czyli prawie 11 tysięcy złotych. Buldog francuski Gabrielle występuje w różnych reklamach, za co dostaje wynagrodzenie. Przed tym influencerka nagrywa kilkanaście filmików z udziałem psiaka, wysyła je do agencji i gotowe - są one wykorzystywane w reklamach.
To naprawdę łatwy sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Twój pies może próbować nowych produktów, nie robisz mu krzywdy, pupil po prostu wykonuje czynności, które normalnie by robił, a ty po prostu to nagrywasz. [...] Jest to niewymagający zaangażowania i elastyczny sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy
Mój pies spłaca mi kredyt hipoteczny, bo występuje w reklamach
- mówiła Gabrielle Judge na TikToku. Wiele osób oglądając film, z pewnością nie dowierzało, jednak nie jest to pierwsza osoba, która zarabia na swoim pupilu. Wielu ludzi tak robi i jak można się domyślać, jest to całkiem pomysłowy biznes.