Nadleśnictwo Baligród po raz kolejny zaskoczyło swoich obserwujących. W mediach społecznościowych podzielili się nagraniem, którego nie widzi się każdego dnia. Na nim widać aż 13 drapieżników, które zebrały się na Łopińskiej polanie. Internauci w komentarzach wyrażali swoje zaskoczenie, a nawet lekkie przerażenie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Na mediach społecznościowych zarządzanych przez pracowników Nadleśnictwa Baligród pojawiło się kolejne niecodzienne nagranie. Leśnikom udało się zauważyć na Łopińskiej dolinie watahę wilków, która liczyła 13 osobników. Taki widok jest co najmniej zaskakujący. Internauci pięknie podsumowali całą sytuację, pisząc, że spotkanie to jest równie niesamowite co możliwie niebezpieczne. Mimo wszystko jednak internauci byli zachwycani widokiem tak licznej watahy wilków, o czym dali znać w setkach komentarzy pod nagraniem nadleśnictwa Baligród. W nich możemy przeczytać, jak podkreślają, że same drapieżniki zapewne czują się bardzo bezpiecznie w Bieszczadach, skoro bez problemu pokazują się ludziom. Inni zaznaczyli, że mimo zachwytu, jaki może wywołać tak bliski kontakt z drapieżnikami, widok w rzeczywistości wydaje się oznaką dużego niebezpieczeństwa. Jak sami pisali:
Straszny widok. Żal zwierząt gospodarskich i zwierzyny dzikiej
Straszne. Oby nie zaatakowały bydła albo innych zwierząt gospodarskich
Piękne wilki, ale niebezpieczne spotkanie
Zarówno wilki, jak i niedźwiedzie dzięki leśnikom z Nadleśnictwa Baligród stały się niemałymi celebrytami, którzy biją rekordy polubień w mediach społecznościowych. Jednak mieszkańcy Bieszczad są zaniepokojeni bliskim sąsiedztwem z drapieżnikami, które już nie boją się podchodzić pod same domy. Jak informuje portal solina.naszemiasto.pl:
W przysiółku Pogranicze w Mchawie nie ma już domu, w którym łupem wilków nie padłby pies. W chwili obecnej większość psów jest trzymanych w kojcach. Tylko to, lub nocleg w domu, gwarantuje, że pies przeżyje
Pod koniec września 2023 roku w Brzozowie (województwo podkarpackie) poinformowano mieszkańców, że na wniosek burmistrza, RDOŚ w Rzeszowie wydał zgodę na "umyślne płoszenie lub niepokojenie wilków podchodzących do zabudowań mieszkalnych i gospodarczych na terenie gminy Brzozów". Mieszkańcy miasta również są zaniepokojeni sąsiedztwem wilków. Jak informuje portal eska.pl, Agnieszka Wilk, naczelnik Wydziału Administracji i Spraw Obywatelskich w brzozowskim urzędzie. opowiedziała, że sytuacja związana z tymi drapieżnikami jest naprawdę trudna.
Incydentów jest bardzo dużo. Wilki chodzą po ulicach, blisko domów, wchodzą na podwórka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!