To pytanie często pada w sklepie. Lepiej nie odpowiadaj. Osoby w kolejce mogą to wykorzystać

Podczas zakupów w marketach kasjerzy zadają nam kilka pytań. W ostatnim czasie coraz więcej z nich pyta o pewną rzecz, która martwi klientów. Niektórzy odpowiadają od razu bez zastanowienia, inni mają wątpliwości. Czy słusznie? W trosce o własne bezpieczeństwo, lepiej wstrzymać się z odpowiedzią.

Robiąc zakupy w dużych sklepach trzeba liczyć się z tym, że kasjer zada nam kilka pytań. Przykładowo podczas płacenia kartą zostaniemy zapytani, czy chcemy wydrukowane potwierdzenie lub fakturę. Coraz częściej można w ostatnim czasie usłyszeć jeszcze jedno pytanie, które wiele osób wprawia w zakłopotanie - chodzi o kod pocztowy. Dlaczego kasjer prosi nas o podanie takich informacji?

Zobacz wideo Zakupy bez listy oznaczają większy paragon i przepełnioną lodówkę? "Zlecam zakupy mężowi"

Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Dlaczego kasjer pyta o kod pocztowy? Jest ważny powód

Pytanie o kod pocztowy może zadziwić podczas zakupów. Spokojnie, kasjerzy nie robią tego z ciekawości. Ma to na celu usprawnienie akcji promocyjnych. W ten sposób właściciele sklepów mogą się dowiedzieć, z których okolic przyjeżdża do sklepu najwięcej lub najmniej klientów i przeprowadzić w tych miejscach działania marketingowe, np. rozwieszanie plakatów, rozdanie ulotek czy gazetek promocyjnych. Takie informacje można również wykorzystać do zaplanowania budowy kolejnych placówek w konkretnych miejscach, obmyślenia planu dostaw czy decydowaniu o innych usprawnieniach. Wiele osób zastanawia się, czy kasjer ma prawo pytać o takie rzeczy. Okazuje się, że tak, bowiem sam kod pocztowy nie należy do danych osobowych. Czy powinniśmy zatem udzielać odpowiedzi na takie pytanie w sklepie?

Czy trzeba mówić to kasjerowi? Lepiej się wstrzymać z odpowiedzią

W związku z tym, że kod pocztowy nie jest daną osobową, to odpowiedź na takie pytanie wydaje się być nieszkodliwa. W końcu nikt nie odkryje naszej tożsamości po samym kodzie. Lepiej jednak nie odpowiadać kasjerowi. Problem pojawi się, jeśli ktoś zobaczy nasze imię i nazwisko na karcie lub numer tej karty. Wówczas możemy paść ofiarą przestępców.

Użytkownik przechwytuje imię i nazwisko klienta z karty kredytowej i prosi go o kod pocztowy podczas transakcji. GeoCapture porównuje zebrane informacje z odpowiednią bazą danych i na tej podstawie ustala adres danej osoby

- powiedział dziennikarz "Forbesa", Adam Tanner, którego wypowiedź można przeczytać na portalu "o2.pl". Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że podczas zakupów ktoś może też usłyszeć nasz numer telefonu. Kasjerzy często o niego pytają, jeśli posiadamy kartę stałego klienta. Wszystkie te dane mogą posłużyć złodziejowi za przydatne informacje. Czy można zatem odmówić kasjerowi podania kodu pocztowego? Oczywiście, że tak. Jeśli klient obawia się o swoje bezpieczeństwo, to może spokojnie odmówić odpowiedzi i kontynuować zakupy. Pamiętaj jednak, że jeśli chcesz wziąć fakturę, to kod pocztowy w tym wypadku będzie niezbędny.

Więcej o: