Dokładnie sto lat temu, bo w 1923 roku ukazała się druga powieść Agathy Christie "Morderstwo na polu golfowym", zaraz później zadebiutowała Dorothy L. Sayers. W międzyczasie natomiast Freeman Wills Croft opublikował swoje czwarte dzieło "The Groote Park Murder". Okres ten znany jest w literaturze jako złoty wiek kryminału. Ostatnimi czasy jednak książkowe mole nadały tym tytułom zupełnie nową nazwę. Czym są "cosy crime", czyli "przytulne kryminały" ("kocykowe kryminały")?
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Podobnie jak w przypadku wszystkich nowoczesnych gatunków literackich, przytulne kryminały nie doczekały jeszcze ścisłej definicji. Z pewnością jednak przypadną do gustu tym z nas, którzy uwielbiają historie z dreszczykiem, ale nie przepadają za drastycznymi scenami. Książki tego typu można nazwać więc "dobrymi siostrami kryminału". Ich ton ogranicza się do lekkości, komediowych akcentów i odrobiny pocieszenia. Pomyślcie sobie tylko o powieści, którą chcielibyście przeczytać, gdy jest wam źle, smutno lub po prostu dla przysłowiowego odmóżdżenia - to właśnie cosy crime. Tego typu literaturę przyrównalibyśmy bardziej do ciekawych zagadek ze Scooby-Doo niż do pełnych niepewności pozycji z dorobku Remigiusza Mroza. Żeby jednak zrozumieć ideę tego podgatunku, należałoby odwołać się do dwóch różnych okresów w historii kryminału.
Złoty wiek kryminału to czas, w którym tworzyli tacy autorzy jak Agatha Christie, Freeman Wills, Anthony Berkeley czy Dorothy L. Sayers. Celem tego typu pisarstwa było wprowadzenie czytelnika w pewną zagadkę i skłonienie do podjęcia próby jej rozwiązania wraz z głównym bohaterem. Są to beztroskie pozycje, często uważane swoją drogą za klasyczne kryminały. Wraz z wybuchem II wojny światowej jednak autorzy coraz częściej podejmowali o wiele mroczne tematy niż kradzieże w pasmanteriach czy zaginięcia staruszek. Ten okres nazywany jest erą czarnych kryminałów, o wiele mocniejszych, bardziej tajemniczych i niepokojących. Cosy crime natomiast uważa się za próbę wskrzeszenia powieści w stylu Agathy Christie, która czerpie doświadczenie z dorobku Carolla Johna Daly’ego. Historia przedstawiona przez autorów wciąga i angażuje, ale omija zbyt drastyczne wątki lub dotyka je w bardzo delikatny, nieco omijający sposób. Wydaje się więc, że tego typu twórczość można uznać za idealną na chłodne, jesienne wieczory. Jeśli zatem poszukujecie tego typu książek, przesyłamy wam kilka propozycji.
Poniżej przedstawiamy wam kilka tytułów z kategorii kocykowych kryminałów, które zdążyliśmy przeczytać i z czystym sercem również polecić: