Aneta Kręglicka to polska modelka, która od lat zachwyca swoją urodą. W 1989 roku najpierw zdobyła tytuł Miss Polonia, a chwilę później została Miss Świata. Kobieta do dziś chętnie pozuje przed obiektywem i na wybiegach. Jest nazywana muzą Macieja Zienia, ponieważ przyjaźni się z projektantem i regularnie ogląda jego pokazy, a także często pokazuje się w kreacjach jego autorstwa. Kobiety podziwiają modelkę za styl, klasę i zachowanie młodego wyglądu. 58-latka zdradziła, w czym tkwi jej sekret.
Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Choć Aneta Kręglicka ma już 58 lat, jej skóra wygląda nieskazitelnie. Zmarszczki są ledwo zauważalne, a jej cera promienieje. Niektórzy mogliby pomyśleć, że to zasługa botoksu lub innych inwazyjnych zabiegów. Otóż nic bardziej mylnego. Modelka przyznała, że regularnie odwiedza gabinet medycyny estetycznej, jednak jej sposób na zachowanie młodego wyglądu jest zupełnie inny niż mogłoby się wydawać. Nie kładzie się pod skalpel ani nie korzysta z botoksu. Stawia na zabiegi nawilżające skórę i masaże.
Wbrew temu, co może myślą niektórzy, stosuję wyłącznie naturalne zabiegi. Moim ulubionym zabiegiem od lat jest mezoterapia i rzeczywiście stosuję ją co trzy miesiące. Mniej więcej wtedy, gdy mam czas. Czasami dwa razy do roku zdarza mi się skorzystać z laserów. A tak to naprawdę pielęgnacja i masaże. Sama masuję sobie ciało i twarz. To są naprawdę moje codzienne zabiegi
- powiedziała Aneta Kręglicka w rozmowie z gazetą "Fakt".
Dziennikarze "Faktu" zapytali modelkę, co sądzi na temat gwiazd, które poddają się bardziej inwazyjnym zabiegom medycyny estetycznej. Odpowiedź Anety Kręglickiej zaskakuje. Choć sama nie poddaje się operacjom plastycznym, to dyplomatycznie odmówiła komentowania wyborów innych osób.
Nie będę wypowiadać się na temat innych. Mam taką zasadę, żeby nie komentować wyglądu innych, a szczególnie osób publicznych. Jestem za naturą i nawet z upływającym wiekiem uważam, że dobra pielęgnacja i nie za duża ingerencja sprawia, że jesteśmy po prostu sobą. A ja chciałabym być podobna zawsze do siebie
- powiedziała stanowczo.