Netflix w ostatnim czasie rozpieszcza swoich widzów. Platforma oferuje coraz to nowe produkcje, a wśród nich jest także kilka ciekawych premier. Za jedną z tych głośniejszych można uznać polski serial "1670". To gratka dla tych, którzy kochają absurd i nie boją się satyry.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
13 grudnia 2023 r. na Netflixie pojawił się pierwszy sezon serialu "1670", wyreżyserowanego przez Macieja Buchwalda. Dzieło opisuje się jako satyryczny portret szlacheckiej wsi, który swą oryginalnością zaskoczył nie tylko widzów, ale także krytyków. Na ten moment ocena odbiorców, jak i ekspertów, oscyluje w granicach 8.0, co można uznać za bardzo dobry wynik. W serialu widzowie zobaczą m.in. Bartłomieja Topę, Katarzynę Herman, Martynę Byczkowską, Michała Balickiego i Michała Sikorskiego. Podejmowane w nim tematy i ukazane wydarzenia, co prawda nawiązują do historycznej Polski, jednakże są też odpowiedzią na wiele problemów, które napotykamy we współczesnej rzeczywistości. Pojawiły się nawet opinie, że ten komediowy mockument jest swego rodzaju alternatywą dla słynnego "The Office". Oczywiście należy traktować to z przymrużeniem oka, jednakże jest w tym małe ziarnko prawdy.
Za scenariusz serialu "1679" odpowiada Jakub Rużyłło, który - jak zauważa serwis Well - miał już wcześniej okazję pisać podobne dzieła. To właśnie on jest autorem polskiej wersji "The Office". Może stąd wzięły się wcześniej wspomniane porównania. Głównym bohaterem tekstu Rużyłłko jest grany przez Bartłomieja Topę Jan Paweł Adamczewski. W serialu możemy zobaczyć szlachcica, któremu nie wystarcza aktualna pozycja. Jego marzeniem jest stanie się częścią polskiej historii i otrzymanie przydomku najważniejszego Jana Pawła w dziejach naszego kraju. Oczywiście osiągnięcie celu nie należy do najprostszych wyzwań, a efekty już każdy widz musi ocenić indywidualnie.
Szlachta jest w tekstach naszej kultury obecna od zawsze, ale jeszcze nikt nie opowiedział o niej językiem współczesnej komedii. Tymczasem tkwiący w niezachwianym samozadowoleniu sarmata, zdający się nie zauważać, że wszystko wokół niego się rozpada, jest postacią tragiczną, ale też bardzo śmieszną
- tłumaczył Jakub Rużyłło, cytowany przez Well. Choć jeszcze nie wszyscy wiedzą, czy Jan Paweł Adamczewski zwojował Polskę, to pewne jest jedno - serial "1670" zasługuje na to, aby poświęcić mu jeden z grudniowych wieczorów.