Wyznanie grzechów, nawet w konfesjonale, nie jest łatwe. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że nawet spowiedź, w której nie zdradzimy wszystkich naszych przewinień, może być ważna. Właśnie taką informację zdradził internautom ksiądz Mateusz Szerszeń. Ta wiadomość może się okazać szczególnie przydatna, w szczególności w okresie przed Bożego Narodzenia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Przed świętami do konfesjonałów ustawiają się prawdziwe kolejki wiernych. Każdego roku choć raz katolicy muszą skorzystać z sakramentu pokuty. Nie zawsze jest to jednak tak proste, jak w teorii może się wydawać. Wymaga bowiem odwagi i zaangażowania ze strony osoby wierzącej. Jednocześnie jest to sposób na pojednanie z samym sobą. To dlatego dla katolików spowiedź powinna być ważna. Tradycyjnie do konfesjonału chodzimy w każdy pierwszy piątek miesiąca. Wiele osób jednak o sakramencie pamięta, dopiero kiedy jest to potrzebne - przed ważnymi wydarzeniami, jak śluby, komunie czy święta. Nie należy jednak trzymać tego nikomu za złe. Nikt w końcu nie lubi przyznawać się do własnych błędów i niedociągnięć. A spowiedź, by była ważna, musi być w końcu szczera. O tym mówił właśnie Ksiądz Mateusz Szerszeń. W swoim wywiadzie, który został opublikowany na stronie parafii pw. św. Marii Magdaleny w Suchożebrach zauważył, że wielu z nas ma problem z prawidłową spowiedzią. Chodzi nie tylko o zatajanie grzechów, ale i zadośćuczynienie oraz postanowienie poprawy.
O najczęstszych grzechach popełnianych podczas spowiedzi pisaliśmy już wcześniej. Ksiądz zaznaczył, że nie ze wszystkiego trzeba się spowiadać, ale są również takie grzechy, które po prostu próbujemy zataić. Jest to jeden z największych i najpopularniejszych problemów podczas spowiedzi. Ksiądz zdaje sobie sprawę, że wyznanie przewinień nie jest proste, dlatego wielu wiernych odczuwa pokusę zatajenia niektórych przed duchownym. Jeśli ktoś z premedytacją zataja popełnione grzechy, spowiedź uznana jest za nieważną. W przypadku gdy natomiast nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co złego uczyniliśmy, cała sprawa ma zupełnie inny wydźwięk.
Taka nieumiejętność może mieć różny charakter. Jeżeli jest niepokonalna, tzn. ktoś nie potrafi, z różnych powodów, inaczej nazywać grzechów spowiedź taka pozostaje ważna
- powiedział ksiądz Mateusz Szerszeń. Okoliczności mają wielkie znaczenie i mogą działać na korzyść penitenta. Jeżeli ktoś popełniał grzech pod przymusem lub z niewiedzy, to wina jest mniejsza. Idąc jednak tym samym tropem, są okoliczności, które tę winę mogą powiększyć. Jak mówi ksiądz:
Jest różnica między drobnym kłamstwem a skłamaniem pod przysięgą w sądzie. Okoliczności naświetlają także sytuację penitenta i ich wyznawanie stanowi ważną część sakramentu pokuty. Unikać należy jednak nieistotnych szczegółów, które tylko utrudniają spowiednikowi zrozumienie penitenta