Taylor Swift może pochwalić się pokaźną liczbą miłośników, którzy zapełniają największe stadiony na całym świecie. O jej niepodważalnym sukcesie świadczą także nominacje do różnorakich nagród, a świetna passa wciąż trwa, bo w przyszłym roku będzie miała możliwość zdobycia aż sześciu statuetek Grammy. Jakiś czas temu amerykański tygodnik "Time" po rak kolejny przeprowadził plebiscyt na Człowieka Roku. I co? Ten tytuł także trafił w ręce artystki. Wygląda na to, że królowa estrady nie ma zamiaru osiadać na laurach - już za chwilę może pokonać nawet samego Elvisa Presleya.
Taylor Swift jest aktualnie w trasie "The Eras Tour ", a po jej ogłoszeniu rozpoczęła się prawdziwa bitwa o bilety, które rozeszły się praktycznie w kilka minut. W 2023 zdążyła wystąpić w Stanach Zjednoczonych oraz krajach latynowskich, a w 2024 roku pojawi się w Azji i Europie. Polscy fani również mają się z czego cieszyć, ponieważ Swift przybędzie do Warszawy aż na trzy wieczory - koncerty odbędą się 1,2 i 3 sierpnia 2024 na PGE Narodowym. Piosenkarka nie zwalnia tempa, a efekty jej pracy przychodzą szybciej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Niedawno wydała również kolejny krążek, który w pewien sposób wcale nie jest nowy, a jedynie nieco odświeżony. Wszystko wskazuje na to, że płyta "1989 (Taylor's Version)" już niedługo może wrócić na pierwsze miejsce listy Billboard 200. Dla pani Swift oznacza to jedno - pobije kolejny rekord, a jednocześnie zapisze się na kartach historii amerykańskiego runku muzycznego. Jeśli przewidywania się sprawdzą, gwiazda będzie mogła pochwalić się największą liczbą tygodni na szczycie notowania w historii Stanów Zjednoczonych. Przy okazji pobije legendarnego króla rock'and'rolla, bo do tej pory ten rekord należał do Elvisa Presleya.
Taylor Swift ma na swoim koncie między innymi 12 nagród Grammy i łącznie aż 45 nominacji. Do tego w trakcie swojej kariery sprzedała już 200 milionów płyt, a jakiś czas temu została pierwszą artystką, której pięć albumów jednocześnie znalazło się w pierwszej dziesiątce zestawienia Billboard 200. Tylko ona wie, jak z dziewczyny z gitarą stać się prawdziwą królową wielkiej sceny. Na tym nie koniec, ponieważ Swift podbiła również świat kina. Jej film "Taylor Swift: The Eras Tour", który miał swoją premierę w październiku 2023 roku, także odniósł niewyobrażalny sukces. Ten w weekend otwarcia zarobił 123,5 milionów dolarów w światowym box office, dzięki czemu został okrzyknięty filmem koncertowym z największym debiutem wszech czasów.