Przerwa w pracy podczas najpopularniejszych świąt, takich jak Boże Narodzenie czy Nowy Rok, jest raczej oczywista dla większości osób. Inne uroczystości mogą jednak budzić wątpliwość. W Polsce jest aż 13 dni ustawowo wolnych od pracy, a do tego dochodzą niedziele. Kodeks pracy jasno określa, jakie prawa nam przysługują w związku z tym. Dotyczy to również sytuacji bardziej nietypowych, których przykładem jest tegoroczne święto Trzech Króli. Warto o tym wiedzieć zawczasu, aby uniknąć zaskoczenia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Święto Trzech Króli to jeden z dni ustawowo wolnych od pracy, które przypada zawsze 6 stycznia. W tym roku jednak dniem tym jest sobota. Jak taka sytuacja wpływa zatem na pracowników? Kwestię tę reguluje art. 130 § 2 Kodeksu pracy, który mówi o tym, że:
Każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin.
Oznacza to, że za 6 stycznia w 2024 roku będzie przysługiwać nam dzień wolny. Pracodawca powinien "oddać" go nam w trakcie trwania tego samego okresu rozliczeniowego. Z reguły trwa on nie dłużej niż cztery miesiące. Należy jednak podkreślić, że dodatkowy dzień wolny może przypaść zarówno przed jak i po danym święcie. Co ważne, jak przypomina portal Infor, nie może być on wymieniony na pojedyncze godziny rozłożone na kilka dni. O wyznaczonym terminie powinniśmy zostać poinformowani w sposób przyjęty w naszym zakładzie pracy, czyli np. poprzez pocztę firmową, platformę komunikacyjną czy komunikat na tablicy ogłoszeń.
Dni ustawowo wolne od pracy w sobotę zdarzają się dość rzadko, a w tym roku jest to tylko 6 stycznia. Prawdopodobnie dlatego dużo osób nie pamięta przepisów z tym związanych. To jednak niejedyna rzecz warta przypomnienia pracownikom na początku nowego roku. W 2024 dni gwarantowanego wypoczynku, które określa ustawa o dniach wolnych od pracy, przypadają w następujących terminach: