Serial "Forst" to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier na Netflixie w styczniu 2024 roku. Polska produkcja jest ekranizacją powieści kryminalnej Remigiusza Mroza. W roli głównej wystąpił Borys Szyc, ale również sam autor miał swoje pięć minut. Część fanów na początku wcale go nie poznała.
Serial "Forst" został oparty na serii kryminałów z komisarzem Wiktorem Forstem w roli głównego bohatera. Produkcja na podstawie powieści autorstwa Remigiusza Mroza składa się z sześciu odcinków i póki co doczekała się pierwszego sezonu, który będzie kontynuowany. Reżyserem został Daniel Jaroszek, znany z wyprodukowania między innymi filmu "Johnny", opowiadającym wzruszającą historię księdza Jana Kaczkowskiego i jego podopiecznego, Patryka Galewskiego. Choć długo wyczekiwana produkcja Netflixa gości w swojej obsadzie tak cenionych aktorów, jak Borys Szyc czy Artur Barciś, to zdania na jej temat są podzielone. Na Filmwebie otrzymała zaledwie 4,9 gwiazdki na 10, a większość krytyków skupiła się na wytykaniu twórcom licznych błędów. Warto jednak wziąć pod uwagę, że od premiery minęło naprawdę niewiele czasu i opinie mogą jeszcze się zmienić. Nie zmienia to faktu, że mimo niekoniecznie zachęcających ocen, serial może spodobać się największym fanom twórczości pisarza. Zwłaszcza że zaliczył on bardzo ciekawe cameo, które zaskoczy niejednego widza.
Wielu fanów nie miało pojęcia, że sam Remigiusz Mróz pojawi się na ekranie. Co prawda zagrał epizodyczną postać, ale dla wielbicieli autora samo to jest nie lada gratką. Niemniej zaskakująca jest rola, w którą się wcielił, czyli zwłoki mężczyzny, leżącego w prosektorium. Widzowie na początku zupełnie go nie poznali, ale niedługo później pod jednym z najnowszych postów pisarza na Instagramie nie zabrakło zabawnych komentarzy.
Niesamowita gra aktorska panie Remigiuszu!
- zażartowała jedna z fanek. Autor w podobnym tonie szybko jej odpisał.
Trochę sztywno zagrałem, ale cóż. Przynajmniej się starałem.
- wyznał pisarz, znany z ironicznego poczucia humoru. Fani nie omieszkali również wyrazić swoich opinii na temat samej produkcji. Również w social mediach zdania są mocno podzielone.
Serial jest genialny! Uwielbiam Pana za te książki i seriale.
Wieje chłodem... Chociaż może jednak mrozem? Nie polecam. Zostańcie przy książkach.
- komentują internauci. Serial nie jest długi, dlatego warto samemu obejrzeć i wyrobić sobie zdanie. Jeśli zaś chcemy zobaczyć go tylko dla roli Remigiusza, to dla niecierpliwych mamy dobrą wiadomość — pojawia się on już w pierwszym odcinku.