Zoo we Wrocławiu żegna jedną z podopiecznych. Kizia była ulubienicą najmłodszych gości ogrodu

Ogród zoologiczny we Wrocławiu podzielił się ostatnio bardzo smutnymi wiadomościami. W tym tygodniu pożegnaliśmy się z jedną z ich podopiecznych. Chodzi o Kizi, przedstawicielkę gatunku szympansa zwyczajnego. Pracownicy zoo opowiedzieli o niesamowitej małpie i jej życiu.

Na oficjalnym profilu facebookowym wrocławskiego zoo pojawił się post niosący bardzo smutne wieści. We wtorek, 23 stycznia 2024 roku, pracownicy ogrodu zoologicznego poinformowali, że jedna z ich podopiecznych przegrała walkę z chorobą. Postanowili więc pożegnać się po raz ostatni z Kizi, która była kochana zarówno przez inne osobniki, jak i jej opiekunów oraz odwiedzających.

Zobacz wideo Leoś to robot, który uszczęśliwia małych pacjentów

Zoo Wrocław żegna szympansa. Pracownicy opowiadają o Kizi

W poniedziałek, 22 stycznia 2024 roku wrocławskie zoo na zawsze pożegnało się z Kizi, czyli samicą szympansa zwyczajnego. Przedstawicielka tego gatunku urodziła się we Wrocławiu i mieszkała tu przez całe swoje życie. W czerwcu świętowałaby swoje 44 urodziny. Jej wiek i tak jest godny zachwytu, ponieważ - jak informują eksperci - szympansy zwyczajne przeżywają w ogrodach zoologicznych średnio około 40 lat. Kizi niemal każdego dnia od momentu samych narodzin znajdowała się w towarzystwie opiekunki małp człekokształtnych Elżbiety Gajewskiej. Wszystko dlatego, że Mania, czyli matka Kizi, nie podjęła się opieki nad nią. Państwo Gucwińscy musieli więc odchować małą małpkę za pomocą butelki. Warto również zaznaczyć, że przez kilka miesięcy życia Kizi miała za towarzysza Gibka, przedstawiciela gibonów. Jak informują pracownicy wrocławskiego zoo, małpy te poruszają się zupełnie inaczej niż szympansy, a kiedy Kizi zaczęła chodzić na dwóch nogach, nie było wątpliwości, że podpatrzyła tę postawę właśnie u Gibka.

Ostatnie wspomnienie Kizi. Szympansica była nie tylko inteligentna, ale także opiekuńcza

Pani Ela opowiedziała, że Kizi była wspaniałą obserwatorką. Opisała szympansice jako niezwykle inteligentną i spokojną małpę. Jak zaznaczyła jednak, Kizi nigdy nie miała skłonności przywódczych. Zamiast tego była bardzo opiekuńcza wobec innych osobników. Zajmowała się zarówno chorą Simą, jak i wymagającym ćwiczeń Boyem. Jak możemy przeczytać w załączonym poście, kiedy opiekunowie przeprowadzali rehabilitację Boya, Kizi naśladowała ich ruchy. Co więcej, sama obecność samicy działała kojąco na Boya. Kizi niestety nigdy nie doczekała się własnego potomstwa, jednak spełniła się za pomocą opieki nad cudzymi młodymi. Kiedy niespokrewniona z nią szympansica Kasia urodziła Solo i Bobiego, Kizi:

Przyjęła rolę przyszywanej cioci i chętnie się nimi opiekowała

Szympansica wyjątkowo bardzo dbała też o porządek. Potrafiła nawet sama sprzątać swój wybieg. Pracownicy zoo poinformowali, że inne małpy zauważyły, że stan zdrowia Kizi się pogarsza. Czuły, że choroba niedługo może ją zniszczyć. Kasia, Solo i Bobi otoczyły więc ją opieką w ostatnich chwilach życia. Kizi odeszła z przyczyn naturalnych. Na koniec pracownicy zoo pożegnali ukochaną szympansicę słowami:

Śpij dobrze Kizi. Będziemy za Tobą bardzo tęsknić
Więcej o: