Za oknami cały czas szaleje zima w pełnej krasie. Nic więc dziwnego, że nagranie, które pojawiło się niedawno na facebookowym profilu jednego z polskich nadleśnictw, wywołało spore zaskoczenie. Nawet zaprawieni leśnicy nie mogli uwierzyć w spotkanie, do którego doszło przy -15 stopniach Celsjusza na zewnątrz. Ktoś natknął się bowiem na niebezpiecznego gada.
W ostatnich dniach mróz za oknem mocno doskwierał. Wiele zwierząt w lasach szukało więc bezpiecznego miejsca, by uchronić się przed zimnem. Pewien leśnik przekonał się jednak, że nie wszystkim udało się je znaleźć w opolskim nadleśnictwie. Takiego spotkania się jednak nie spodziewał w tej zimowej aurze. Jak przekazuje Nadleśnictwo Tułowice:
Takiego widoku, to się nie spodziewaliśmy... Przy temperaturze -15 stopni Celsjusza w trakcie wykonywania swojej pracy podleśniczy natknął się na nietypowego o tej porze roku zwierza
Do postu dołączone zostało nagranie, które obejrzało ponad 1,1 użytkowników. Co jednak tak zaskoczyło zarówno pracowników Lasów Państwowych, jak i internautów? Niebezpiecznym zwierzakiem, którego udało się znaleźć, była bowiem "zimowa żmija". Co więcej, wiele osób nie było w stanie uwierzyć, że gad jest w stanie poruszać się na tak dużym mrozie.
Nadleśnictwo wytłumaczyło, że żmija zygzakowata, którą widzimy na nagraniu, zimuje w norach i jamach, których głębokość waha się od 50 centymetrów do nawet 2 metrów. Często wraz z nią można spotkać tam również inne gatunki gadów takie jak jaszczurki czy zaskrońce. Żmije poszukują schronienia, gdy temperatura zaczyna wynosić średnio od 5 do 7 stopni Celsjusza. Leśnicy przekazali, że wąż został przeniesiony przez podleśniczego w miejsce o wiele bardziej suche. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że pomoże mu to w przetrwaniu do wiosny. Jeśli chodzi o samo spotkanie, to eksperci podkreślają, że co prawda żmije na śniegu są spotykane, ale zazwyczaj ma to miejsce wiosną w górach. Wówczas te gady podejmują pierwszą aktywność po zimowaniu. Jednak wtedy dzięki słońcu mają możliwość dogrzania się. Takie przerwanie zimowania, jakie możemy obserwować na nagraniu, nie daje dobrych perspektyw. Internauci mieli jednak swoje teorie jeśli chodzi o to dlaczego żmija wyszła ze swojego ukrycia.
Może tylko wyszła rozprostować... nogi?
Wyszła się przewietrzyć
Może jakąś dobrą promocję upolowała
- czytamy pod filmem.