Lądownik księżycowy Odyseusz został wystrzelony w tym tygodniu z Florydy. Został wyniesiony przez rakietę Falcon 9 firmy SpaceX i zabrał sześć ładunków NASA, które zawierają urządzenia umożliwiające gromadzenie danych pozyskiwanych z Księżyca. Na tym jednak nie koniec. Umieszczono tam również prywatne ładunki, a jednym z nich jest dzieło sztuki Jeffa Koonsa.
Prywatny statek leci na Księżyc. Próba lądowania odbędzie się jeszcze w tym miesiącu
Prywatny lądownik Odyseusz wystartował w ramach programu Commercial Lunar Payload Services 15 lutego 2024 roku z Florydy. Jak podaje Gazeta Wyborcza, wysyłanie w kosmos statków należących do prywatnych firm ma niezwykłe znaczenie dla NASA. Agencja zleca im dostarczenie swoich ładunków badawczych na powierzchnię Księżyca i dzięki temu ogranicza koszty. Kontrakt z firmą Intuitive Machines wart jest 118 milionów dolarów, natomiast ich własna misja kosztowałaby przynajmniej pół miliarda dolarów. Lądownik ma dotrzeć do celu po około tygodniowym locie i w tym czasie pokona nawet 370 tysięcy kilometrów. Zgodnie z planem ma wylądować w polarnym regionie Księżyca 22 lutego. Jeśli przypuszczenia naukowców się potwierdzą, to właśnie tam na dnie kraterów znajduje się lód, który może być źródłem wody dla astronautów. Lot Odyseusza jest o tyle ciekawy, że na jego pokładzie znajdują się nie tylko ładunki NASA.
Odyseusz jest w drodze na Księżyc i ma na pokładzie dzieło sztuki. Chodzi o setki rzeźb
Według informacji pozyskanych przez Gazetę Wyborczą, wśród ładunków przekazanych przez NASA znajdują się między innymi kamera stereoskopowa do obserwacji pióropusza pyłu wzniesionego podczas lądowania oraz odbiornik radiowy do pomiaru wpływu naładowanych cząstek na sygnały radiowe na powierzchni Księżyca. Na pokładzie znalazło się również miejsce dla instalacji wykonanej przez rzeźbiarza Jeffa Koonsa. Jego dzieła sztuki sprzedawane są za gigantyczne kwoty i osiągają jedne z największych cen na całym świecie. Niekiedy jest to nawet kilkadziesiąt milionów dolarów. Instalacja, która leci wraz z Odyseuszem, nosi tytuł "Fazy Księżyca" i składa się z setek małych rzeźb przedstawiających fazy Księżyca. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy mogli mówić nie tylko o pierwszym lądowaniu na Księżycu dokonanym przez prywatną firmę, ale także pierwszym dziele sztuki, które tam dotarło.
