Polscy fani Eurowizji nie mogą doczekać się wyników plebiscytu, podczas którego wybrany zostanie nasz reprezentant tegorocznego konkursu w Szwecji. Dwie największe faworytki to Justyna Steczkowska i Luna. To, która z nich pojedzie zawalczyć na scenie, jest jeszcze wielką niewiadomą, choć pewien fakt wskazuje na to, że wyniki zostały niechcący zdradzone. Internauci zauważyli pewien szczegół, sugerujący ostateczny wybór jury.
Już dziś, 19 lutego o godzinie dziewiątej, poznaliśmy oficjalną decyzję jury polskich preselekcji Eurowizji w sprawie wyboru naszego kandydata na tegoroczny konkurs piosenki. Choć swój udział zgłosiło wielu bardziej i mniej znanych artystów to od kilku tygodni najgłośniej mówi się o potencjalnej wygranej Justyny Steczkowskiej lub młodej i oryginalnej Luny. Autorkę takich hitów, jak "Dziewczyna Szamana", "Grawitacja" czy "Sankturium" zapewne większość z nas dobrze zna. Steczkowska ma na swoim koncie bowiem liczne nagrody muzyczne, w tym sześć Fryderyków oraz Bursztynowego Słowika. Swoją karierę zaczęła w 1994 roku, gdy została laureatką finału pierwszej edycji programu "Szansa na sukces", prowadzonego przez Wojciecha Manna. Co ciekawe, Justyna i jej rywalka Luna dobrze się znają, gdyż razem współpracowały. Nagrały wspólnie popularny utwór "Nie mój sen". Sama Luba, czyli Aleksandra Wielgomas to utalentowana 25-latka z muzycznym wykształceniem. Występować na scenie zaczęła już w 2010 roku, w dziecięcym chórze Artos imienia Władysława Skoraczewskiego w warszawskim Teatrze Wielkim. W 2018 roku natomiast rozpoczęła wymagające studia na kierunku artes liberales na Uniwersytecie Warszawskim. Szybko związała się z wytwórnią Kayax, założoną przez Kayah, w ramach projektu "My Name is New" po czym wydała debiutancki singiel "Na wzgórzach niepokoju". Luna ma także na swoim koncie album "Nocne zmory", który ukazał się w 2022 roku. Młoda artystka stawia na oryginalne stroje i zachwyca nietuzinkową urodą oraz ciekawą barwą głosu. Nic dziwnego, że dla doświadczonej Justyny Steczkowskiej może być nie lada konkurencją.
Choć plotki o tym, kto zostanie wybrany, krążą po sieci już od kilku dni, to oficjalne wyniki poznaliśmy o godzinie dziewiątej, podczas transmisji na żywo. Zwyciężczynią okazała się Luna. Jednak jeszcze przed ogłoszeniem wyników internauci zauważyli jednak pewien interesujący szczegół. Na platformie YouTube w przypadku różnych premier live jest udostępniany podgląd oczekiwania na emisję. Tym razem również tak jest i choć sam tytuł oraz opis nic nam nie sugerują, to pod filmikiem widoczne jest, jaki utwór zostanie na nim odtworzony. Jest to piosenka Luny pod tytułem "The Tower". Zdaniem widzów wszystko wskazuje na to, że TVP zaliczyło wpadkę i nie przemyślało, że informacja będzie widoczna dla szerszego grona