Religia w szkołach. Czy będą dodatkowe lekcje dla uczniów? "Kościół nie udźwignie ciężaru finansowego"

Lekcje religii w szkołach mają zostać zmniejszone z dwóch do jednej tygodniowo. Czy w związku z tym rodzice uczniów mogą liczyć na organizację dodatkowych zajęć w parafiach? Duchowni widzą w tej kwestii kilka przeszkód. Zdaniem przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciecha Osiala, Kościół nie będzie w stanie ich finansować.

O zmianach dotyczących lekcji religii mówi się już od kilku miesięcy. Choć pojawiły się pogłoski o likwidacji przedmiotu, to ministerka resortu edukacji zapewniła, że ministerstwo nie ma takich planów. Zmniejszona zostanie jednak liczba katechez w szkołach. Pomysł ten nie podoba się Kościołowi. 

Zobacz wideo Co z religią w szkołach? Marcin Józefaciuk: Byłem rocznikiem, który religii był nauczany w salkach katechetycznych. To były świetne miejsca

Co z religią w szkołach 2024? Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski zabrała głos

W wywiadzie przeprowadzonym przez Katolicką Agencję Informacyjną przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Osial zwrócił uwagę na problemy, jakie może mieć Kościół w związku z planowanymi zmianami. Dotyczą one uzupełnienia potrzeb uczniów w edukowaniu się w zakresie religii. KAI zapytał bp Wojciech Osia, czy Kościół na prośbę rodziców byłby w stanie zapewnić dzieciom oraz młodzieży drugą godzinę zajęć w parafiach. 

Gdyby tak nastąpiło, to koniecznie trzeba będzie wszystko przemyśleć. Na pewno nie będzie brakowało trudności

- zauważył duchowny. Podkreśli, że "Kościół nie udźwignie ciężaru finansowego".

Trzeba będzie poważnie zastanowić się nad kształtem tej katechezy. Mamy już formy takiej katechezy, kiedy przygotowujemy w parafii do sakramentów. Ta katecheza opiera się na wolontariacie. Na pewno trzeba szukać animatorów, osób zaangażowanych we wspólnotach i ruchach religijnych. Papież Franciszek zachęca do ustanawiania katechistów. Prace nad dokumentem przygotowującym taką posługę w Polsce są już podjęte przez Komisję Wychowania Katolickiego

- zapewnił przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. Inną kwestią, związaną z ograniczeniem lekcji religii jest sytuacja katechetów.

Czy religia powinna być nauczana w szkole? Kościół zwraca uwagę na sytuację katechetów

Duchowny zaznaczył, że w tej chwili w Polsce czynnych zawodowo jest 28 tysięcy nauczycieli religii. Twierdzi, że w związku ze zmniejszeniem liczby godzin katechezy w szkołach, ponad połowa z nich może stracić pracę. 

Kościół jest z nimi i pamięta o nich. W najgorszym przypadku powinni być objęci okresem przejściowym, ochronnym. (...) Kościół na pewno chce bronić nauczycieli. Kościół będzie pomagał według swoich możliwości. Musimy mieć też na uwadze, że zaczyna nam brakować nauczycieli religii. Ufam, że wszystkiemu uda się jakoś zaradzić

- powiedział bp Wojciech Osial. Zmiany dotyczące lekcji religii nie kończą się na planowanym zmniejszeniu tygodniowej liczby godzin tego przedmiotu.

MEN przygotował projekt rozporządzenia. Religia nie będzie wliczać się do średniej?

Ministerstwo Edukacji Narodowej kilka tygodni temu przekazało, że od roku szkolnego 2024/2025 nastąpią zmiany w wyliczeniu średniej rocznych lub końcowych ocen klasyfikacyjnych z niektórych przedmiotów. 

W projekcie rozporządzenia proponuje się również zmianę polegającą na rezygnacji z wliczania do średniej ocen rocznych lub końcowych - ocen klasyfikacyjnych z religii i etyki. Są to obecnie jedyne przedmioty nieobowiązkowe wliczane do średniej. Wprowadzenie zmiany planowane jest z dniem 1 września 2024 r.

- napisano na stronie resortu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.