Sylwia Bomba znana jest nie tylko widzom przed telewizorami, ale również internautom. Celebrytka prężnie rozwija swoje konto na Instagramie, które fani chętnie śledzą. Część kobiet inspiruje się jej stylizacjami, inni zaglądają z ciekawości, gdyż lubią jej poczucie humoru. Jej najnowszy materiał wywołał jednak sporo kontrowersji. Takich reakcji gwiazda się nie spodziewała.
Sylwia Bomba to jedna z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Nie ma się co dziwić, że celebrytka dość szybko zdobyła rzeszę wiernych fanów. Widzowie uwielbiają ją za poczucie humoru, dystans do siebie, ale również zawsze nienaganne stylizacje. Od dłuższego czasu na swoim Instagramie udostępnia jednak nie tylko piękne kreacje i kulisy swojej pracy. Sylwia często chwali się swoją 5-letnią córeczką, którą internauci zdążyli już bardzo polubić. Niestety najnowszy materiał gwiazdy wywołał wśród jej obserwatorów mieszane uczucia. Wszystko przez współpracę reklamową z producentem zabawek dla małych dziewczynek. Bomba udostępniła nagranie swojej pociechy, bawiącej się nowym zestawem.
Nic nie sprawia takiej radości jak zabawa w dorosłą mamę. Wizyta w salonie kosmetycznym dla małej damy to prawdziwa przygoda.
- napisała pod filmikiem, przedstawiającym pięciolatkę w szpilkach, udającą się do kolorowego salonu piękności. Tam mama zrobiła jej sztuczne paznokcie i dała do zabawy lalkę. Fani nie byli jednak zadowoleni z całego przedstawienia. Ich zdaniem dziecko w miniówce i blond peruce to za wiele. Choć materiał był humorystyczny, to wywołał wśród internautów wiele skrajnych emocji.
Wielu celebrytów unika udostępniania swoich dzieci w social mediach. Coraz więcej mówi się też o ochronie wizerunku oraz zgodzie pociech na takie działanie. Część internautów nie jest więc przekonana do tego, jak Sylwia Bomba przedstawia swoją córkę. Nie podoba im się również to, że dziewczynka od najmłodszych lat bierze udział w reklamach. Zwłaszcza robienie z niej "na siłę" starszej osoby spotkało się z ogromem przeciwników.
Biedna! Czy dzieci nie mogą być dziećmi, muszą być sprzedawane jak kukiełki w social mediach?
Boże święty, aż strach pomyśleć co to dziecko będzie robić, jak będzie miało 10-12 lat
- piszą niektórzy. Znalazły się jednak fanki z większym dystansem, które uważają, że nie ma w takim działaniu niczego złego, dopóki Tosia jest zadowolona.
Dziecko ma poczucie humoru i potrafi się bawić. Smutne dzieciństwo miałyście, jeśli chociaż raz nie ukradłyście szpilek i torebki swoim mamom
Widać, że Tosia super się bawi i co najważniejsze to wspaniałe spędza czas z mamą
- komentują. Pięciolatka z pewnością jest zadowolona z nowych zabawek niezależnie od tego, co twierdzą obserwatorzy na Instagramie Sylwii Bomby.